https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_XVII_Burbon#/media/Plik:Louis_Charles_of_France6.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_XVII_Burbon#/media/Plik:Louis_Charles_of_France6.jpg
Kostner Kostner
508
BLOG

Dlaczego twórcy praw człowieków nie zabili 8-mioletniego Ludwika XVII tylko go torturowali

Kostner Kostner Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

(Fragm. z art. pt. męka i krzyż dziecka – króla Francji. Art. znajduje się w książce Escande R. Czarna księga rewolucji francuskiej, od str. 199). Tylko kilka cytatów:


1. Dziecko uwięziono w wieku ośmiu lat i dawali mu do picia tylko alkohol.
„Tymczasem zniszczenie Ludwika XVII poprzez zmianę cech zewnętrznych okazało się niewystarczające, jako że nie szata czyni człowieka. Trzeba było zrobić to samo z jego charakterem i wolą. Sposób, w jaki Simon się do tego zabrał, nie wymagał od niego żadnej wielkiej pracy wyobraźni. Wyniknął z jednej z jego wad, czyli z pijaństwa. Dlatego metodą unicestwienia woli i charakteru dziecka, jaką zastosował, było upijanie. W tym celu przegłodzono go przez kilka dni, po czym podano obfity posiłek, ostro przyprawiony, jednak bez wody do picia, tylko z winem. Ponieważ, jak zaobserwowano, Ludwik XVII dumnie nigdy o nic nie prosił swego dozorcy, pił więc to wino, ile się dało, póki nie padał w stanie upojenia. Z okrutną w tych okolicznościach hipokryzją wykorzystywano wtedy tę jego nieświadomość, każąc śpiewać na całe gardło pieśni rewolucyjne czy bełkotliwie wykrzykiwać najbardziej wulgarne obelgi pod adresem własnej rodziny, którą tak bardzo kochał. Chciano, by na górnym piętrze mogły go słyszeć królowa, Pani Royale i Pani Elisabeth”. (s. 204)


2. Strażnik, który pilnował ośmioletnie dziecko regularnie go poniżał i bił.
„Simon i jego żona kazali sobie bowiem usługiwać temu królowi Francji, jak służącemu. Jeśli tylko popełnił jakiś błąd w trakcie służby, jak na przykład upuszczenie kropli płynu z niesionego półmiska, czy nieumieszczenie w nim widelca, natychmiast był za niego karany, najczęściej przez uderzenie serwetą, która raz o mało co nie uszkodziła mu oka. Małżonkowie Simon lubili też kazać małemu więźniowi myć sobie nogi. Gdy więc przy okazji woda okazywała się za gorąca lub z kolei ręcznik do wytarcia stóp był zbyt zimny, Simon z lubością używał nóg i kopał swego sługę, przewracając, niekiedy tak mocno, że ten wijąc się, nie podnosił się z podłogi“. (s. 206)

3. Przez osiem miesięcy małe dziecko trzymali w całkowitym odosobnieniu, w ciemnym pokoju, do którego dostarczany był posiłek przez dziurę w drzwiach.
Gdy zmienił się strażnik dziecka oto, co zobaczył. „Młody człowiek kazał sobie otworzyć drzwi pomieszczenia, w którym od ośmiu miesięcy przebywał zamknięty Ludwik, najpierw w niego i towarzyszących mu komisarzy uderzyło przesycone odorem powietrze, przyprawiając o mdłości. Następnie ujrzeli u stóp porozrzucane odpadki, resztki jedzenia, ekskrementy, pośród których kłębiły się robaki i mrówki, pająki i myszy, pchły i wszy. Mówiąc słowami jednego z asystujących służących: „wszystko tam żyło”. Co do królątka, było tam też jego ciało, leżące skulone na położonym na ziemi sienniku odziane w strój odrażający i podarty. Jego włosy przypominały pakuły, pełne robactwa, a członki nienaturalnie się wydłużyły. Gdy próbowano go podnieść i postawić, wył z bólu, a gdy się to udało, upadł znowu na podłogę, głową w przód. Znaleziony w tym stanie, stał się natychmiast obiektem tysiąca pytań. Odpowiedział ledwie jednym zdaniem, wypowiedzianym słabym głosem, które jakże bardzo patetycznie zabrzmiało w ustach dziewięcioletniego dziecka: „Pozwólcie mi umrzeć”. (s. 211)

4. Dziecko nie dawało najmniejszego nawet powodu, żeby go torturować.
„Skądinąd jednej rzeczy nigdy nie zrobił: nie poczynił najmniejszego zarzutu ani nie sformułował oskarżenia przeciwko tym, którzy go torturowali. Być może zapamiętał, co mu kiedyś powiedział Ludwik XVI: że ci tu Francuzi nie są „ludźmi złymi”, tylko „zagubionymi”. (s.211)

5. Ci, co rządzili Francją wiedzieli o nieludzkim traktowaniu małego dziecka.
„Mimo iż w Komitecie Bezpieczeństwa Powszechnego, w Zgromadzeniu i w Dyrektoriacie do ostatniego szczegółu znano relację ze stanu, w jakim go znaleziono w dniu upadku Robespierrea, to jednak nikt się tym nie przejął. Nie wezwano lekarza, by go zbadał, ani nie zmieniono niczego w jego żałosnej więziennej diecie, nijak nie złagodzono więziennej dyscypliny, która nakazywała więźniom pędzić dzień praktycznie w samotności, w zamkniętej celi. Skutkiem tego, przez większość czasu znów samotnie musiał zmagać się z rosnącym stopniowo bólem i cierpieniem, których przysparzały mu śmiertelne choroby”. (s. 212)

6. Po latach tortur przed samą śmiercią dziecka przysłali lekarza.
„Wysłano doktora Desaulta pracującego w hospicjum l’Humanite. Gdy tylko przebadał małego pacjenta, orzekł, iż wezwano go zbyt późno, że dziecko jest wycieńczone i umiera w stanie skrajnego wyniszczenia spowodowanego sposobem traktowania”. Następnej nocy doktor ten umarł w niewyjaśnionych okolicznościach. (s. 214)

7. Cały czas dziecko było poniżane i opuszczone w chorobie.
„W czasie całej tej głośnej i nienawiścią przesyconej sceny królewicz próbował jeść posiłek, z którego zdołał przełknąć ledwie trzy łyżki zupy. Z nadejściem wieczoru oczekiwano pielęgniarki wyznaczonej przez doktora, która miała czuwać przy nim w nocy. Na próżno, pielęgniarka nigdy nie dotarła”. (s. 216)

8. Po śmierci dziecka wrzucili jego zwłoki do bezimiennej mogiły.
„Złożyli jego śmiertelne szczątki, na łożu ojca, pozbawionym wówczas już materaca, na deskach. Położony został na drewnie … Gdy oficjele przyszli stwierdzić zgon, a chcieli go potraktować jak ostatniego bezimiennego włóczęgę … Po złożeniu do trumny transport ciała odbył się pod eskortą małego oddziału zbrojnego. Zawieziono ją na cmentarz Sainte-Marguerite i wrzucono do dołu, który niezwłocznie zasypano, tak, aby nikt nigdy nie mógł rozpoznać tego miejsca. (s.217)
_____

btw

10-cioletnie dziecko, król Francji Ludwik XVII "jednej rzeczy nigdy nie zrobił: nie poczynił najmniejszego zarzutu ani nie sformułował oskarżenia" (s.211)

Kostner
O mnie Kostner

constans

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura