Niedzielne wystąpienie prezesa Kaczyńskiego, w którym przywołał cytowane w tytule słowa Agnieszki Holland wywołało oburzenie i protest artystów. Co powiedział Jarosław Kaczyński wszyscy wiemy, a kto nie wie ten bez trudu dotrze do nagrań lub zapisów wystąpienia. Nieco trudniej dotrzeć do zapisów " jeremiady" pani reżyser, ale to i owo można usłyszeć chociażby tu: https://www.youtube.com/watch?v=EX1oUkTLhts.
W skrócie: Holland zarzuca PiS-owi to, że oszukał swoich wyborców ("O-szu-kali, o-szu-kali!"), a więc złamał "umowę społeczną" jaką były wybory. Ta teza jest bardzo ważna, bo bez niej wszystkie te pretensje można by zbyć prostym stwierdzeniem, że "naród wybrał PiS, a ten robi to co obiecał i czego chcą jego wyborcy - DEMOKRACJA i tyle", a malkontentom została by jedynie "KONS - TY -TUC -JA, KONS- TY - TUC - JA!". Agnieszka Holland nie podaje przy tym do wierzenia gdzie i w jaki sposób "PiS oszukał swoich wyborców", jedynie zwyczajowo stwierdza, że "to co się dzieje" i takie tam...
I tu leży pies pogrzebany!
Otóż Pani Agnieszko, i Panie i Panowie artyści protestujący! Należę do wyborców PiS i , podobnie jak zdecydowana większość tego elektoratu nie mam większych pretensji do PiS-u i Jarosława Kaczyńskiego o to, że mnie oszukali ("O-szu-kali, o-szu-kali!"), ja wcale tak nie uważam. Natomiast toczę częste dyskusje ze znajomymi którzy głosowali na PiS i często muszę bronić go przed zarzutami o ZBYTNIĄ ŁAGODNOŚĆ! Wyborcy PiS - jeśli mają jakieś zarzuty do swojej Partii o nie zrealizowane obietnice, to są to przede wszystkim pretensje o to, że Tusk & consortes nie siedzą jeszcze w głębokiej ciupie! "Gdzie te procesy, dlaczego tak się ciaćkają, trzeba to było raz - dwa - trzy , pozamykać, rozpędzić na cztery wiatry i byłby spokój". Naprawdę, wielu tak mówi!
Wobec powyższego wydaje mi się, że pretensje Pani Agnieszki Holland do Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u o "oszukanie SWOICH wyborców" są nie tyle nieuzasadnione, co raczej POCHOPNE.
