ChilliBite ChilliBite
299
BLOG

Skrzydełka mundialowe

ChilliBite ChilliBite Rozmaitości Obserwuj notkę 0
Jeżeli  zamiast porządnego jazzu, od miesiąca w całym domu słychać z kilkudziesięciocalowego ekranu bzyczące jak rój vuvuzele, a dorośli faceci z wypiekami na twarzy wpatrują się w innych ponoć dorosłych facetów, którzy ganiają po boisku za jedną (sic!) piłką, jakby ich nie było stać na zakup 20 piłek w pierwszym lepszym sklepie sportowym, żeby każdy miał swoją. Jeśli wszystkie znane ci dzieciaki pieczołowicie zapisują wyniki kolejnych meczy na wielką tablicę z tabelami wywieszoną tuż obok telewizora, znaczy coś jest na rzeczy. Być może przez ostatnie tygodnie powstał w twoim salonie lub u sąsiada domowy "sports bar"?
 
Możesz to sprawdzić - jeśli zawołanie do towarzystwa "chodźcie  na kolację" ma szansę wzbudzić jedynie jęk zawodu, oburzenie  "eeeej no nie teraz"lub zwykłe "nie jesteśmy głodni" - to znak, że mundial wciągnął na całego. Na półfinały i finały warto sprostać sytuacji i podać kibicom do kufli zmrożonego piwa coś, co mogą wrzucić na przysłowiowy ząb, co jednak nie będzie paluszkami, chipsami, czy solonymi orzeszkami - świetnie sprawdzą się skrzydełka BBQ z sosem blue cheese.  A  jeśli przed ekranem zasiądą  młodzi fani piłki?  przecież nie podasz im prozaicznych kanapek!  eee wcale nie są jazzy!!  Dla nich do zimnej lemoniady te same skrzydełka w wersji a'la :) Będzie bosko pachniało, można jeść bez sztućców i bez grzechu oblizywać palce (także sąsiadki). Jeśli w ferworze akcji boiskowej danie wystygnie - i tak kibice obgryzą skrzydełka do ostatniej kostki - na zimno są równie dobre.
 
Dziś piatek - zatem dokonaj odpowiednich zakupów i wieczorem włóż mięso do marynaty - będzie w sam raz do pieczenia tuż przed weekendowymi meczami.
 
 
Skrzydełka a'la bbq są nieco słodkawe, w pysznej rumianej skórce, a mięso jest soczyste i delikatne.
 
Skrzydełka a'la bbq - dla młodszych kibiców
3 łyżki pikantnego ketchupu
3 łyżki oleju
1 łyżka octu z czerwonego wina
1 czubata łyżka miodu gryczanego
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1 łyżka pikantnej przyprawy do grilla
2 ząbki czosnku - starte lub posiekane
1/3 łyżeczki mielonego pieprzu
sól
1kg skrzydełek kurczaka
 
Każde skrzydełko dzielisz na 3 części - końcówki nie będą używane -  solisz i odstawiasz na 30 minut.  Łączysz w misce wszystkie pozostałe składniki, wrzucasz do marynaty osolone skrzydełka i mieszasz, by były całe pokryte marynatą.  Szczelnie  owijasz miskę folią spożywczą i odstawiasz na noc do lodówki.
 
 
Na stojące przyjęcia i mundialowe rozgrywki dla dorosłych, przygotowuję nieco bardziej klasyczne skrzydełka BBQ -  ostrzejsze, nieco dymne i bardziej intensywne w smaku, a podaję do nich uwielbiany sos blue cheese.
 
Skrzydełka BBQ - dla kibiców, którym wydaje się, że są dorośli
4 łyżki oliwy z oliwek
6 szalotek
6 ząbków czosnku
listki z kilku gałązek tymianku i oregano
200ml czerwonego wytrawnego wina
4 łyżki bardzo ostrego ketchupu
1 bardzo mocne espresso
2 łyżki sosu worcestershire
2 łyżeczki harissy
łyżka miodu
sól, pieprz
1 kg skrzydełek kurczaka
 
Każde skrzydełko dzielisz na 3 części - końcówki nie będą używane -  solisz i odstawiasz na 30 minut. Na oliwie z oliwek podsmaż posiekane szalotki i czosnek, by stały się szkliste. Po chwili dodaj listki tymianku, zalej czerwonym winem i zredukuj do 1/3 objętości na niewielkim ogniu. Dodaj ketchup, sos worcestershire i espresso. Gotuj razem aż sos będzie gęsty. Dopraw do smaku solą, pieprzem, dodaj miód i harissę. Gotuj razem jeszcze przez chwilę i gorący sos przetrzyj przez sito. Ja oczywiście włączam "leniwca", czyli nie przecieram, ale miksuję całość blenderem ręcznym. Ale jeśli chcesz sos podawać osobno do jakiegoś dania, przetarcie nada mu gładkości emulsji, więc warto się wysilić.
Do gorącego sosu dodaj skrzydełka, wymieszaj, by całe się nim pokryły i odstaw do wystudzenia. Gdy wszystko juz będzie zimne, zawin miskę szczelnie folią spożywcą i odstaw na noc do lodówki.
 
Dla obu wersji
Następnego dnia mięso wraz z marynatą przełóż do dużej płaskiej blachy - najlepiej tej głębokiej, która jest na wyposażeniu piekarnika. Wstaw do pieca nagrzanego do 200°C. Po 30 minutach przewróć skrzydełka na blasze i zmniejsz temperaturę do 170°C. Piecz jeszcze ok 20-30 minut, ale tak naprawdę najlepiej jest je obserwować i przewracać, gdy będą się rumienić - ja to robię kilkukrotnie i czasami wyjmuję partiami te, które przyrumieniają się szybciej.
 
Sos blue cheese
3 szalotki
2 łyżki oliwy z oliwek
łyżka masła
100ml białego wytrawnego wina
100g gęstej śmietany kremowej 36%
100g sera przerośniętego pleśnią - roquefort, rokpol lub zwykły lazur
sól, pieprz,
opcjonalnie łyżeczka drobno posiekanej natki pietruszki
 
Ma maśle z oliwą zeszklij posiekaną w kosteczkę szalotkę, zalej białym winem i zredukuj do 1/3 objętości. Dodaj śmietanę, gotuj razem do zgęstnienia, na końcu dodaj wkruszony ser pleśniowy i gotuj jeszcze chwilę na małym ogniu. Dopraw solą, pieprzem, ewentualnie odrobiną białego wina, gdyby sos był za gęsty - uwaga, stygnąc sos gęstnieje! Opcjonalnie możesz dodać posiekaną natkę, ale ja wolę bez niej.
 
Skrzydełka podawaj w dużej misce, by wolniej stygły. W osobnych miseczkach podaj każdemu sos blue cheese.  I koniecznie serwetki do wycierania rąk :)

Udanego finału i półfinału! Obstawiam Hiszpanię (będe kibicować obu drużynom, bo jak tu wybrać między H i H?? Mam nadzieję, że mecz rozstrzygnie piękna dogrywka, a może nawet karne).
W półfinale zaś typuję Niemcy (chociaż kibicować będę Urugwajowi).

 

ChilliBite
O mnie ChilliBite

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości