Gotuję sobie. Gotuję dla bliskich, dla rodziny, dla znajonych. Gotuję to i owo - tarty, pasty, makarony. Piekę ciasta, ciasteczka, robię przetwory, marynaty, pikle i kiszonki. Bogu ducha winna pichcę, pitraszę, karmię, zapraszam, częstuję. Ale któregoś razy trafiam na Salon. Infidel stawia przede mną zadanie - ma być "niskokaloryczne, smaczne danie". I oto.... jestem o krok od depresji! Nie używam w kuchni chudego jogurtu zamiast śmietany. Lubię sosy z masłem i oliwą. Piekę ciasta na białej mące. Fakt, używam w większości brązowy cukier i sól morską i nie umiem, nie potrafię liczyć kalorii*.
Nie jestem dietetykiem, nie pilnuję spożywanych kalorii. Dbam by bylo pełnowartościowo, z witaminami, by było kolorowo, ale najważniejsze - by było pysznie! Jesli juz stosować dietę to słynną "ŻetPe". Ja nie wierzę w to, że jemy po to by żyć. Nie, ja żyję po to by moc delektować się rozkoszami talerza. A przecież ludzie mają różnorakie hobby - wędkują, uprawiają triathlon, tańczą tańce greckie, hodują rybki akwariowe, a nawet nawet ... no nie wiem.... "lubią często chodzić do opery". A ja lubię gotować i karmić. I dzień, w którym będę musiala liczyć kalorie przygotowywanych potraw bedzie dla mnie katastrofą*!
Ale specjalnie na życzenie Infidela poniżej kilka przepisów, które chyba podkreślam "chyba" mogą uchodzić za niskokaloryczne. Tylko do jednej potrawy starałam się policzyć kalorie, co zajęło mi niemal godzinę! Nigdy więcej! Ale wyszperałam kilka dań, ktore mogę polecić jako "smaczne" i chyba niskokaloryczne. W większości są to sałaty z różnymi dodatkami, zupa i dania z grilla.
Cygaretki z roszponki z szynką parmeńską - 1 sztuka ma ok 32kcal. Jeśli ma być mega niskokalorycznie, proszę zjeść najwyżej 3 sztuki i popić wodą. Żródlaną. A pozostali goście niechaj sie częstują nie pytając o kalorie. Życie jest zbyt krótkie by liczyć kalorie!*
Po przepisy na wszystkie poniższe propozycję, proszę kliknąć w tytuł potrawy.
Sałatka z melona, fety i różowej cebuli z dodatkiem melisy
(zawsze można dodać "nieoryginalną" "odchudzoną" "a'la fetę", ale smak..... no cóż)
uwagi trochę jak wyżej. Na szczęście mythitra w dakos nie jest bardzo kaloryczna
Soczysta grillowana pierś kurczaka z awokado i granatem
naprawdę wspaniałe! przepis wyszperałam sto lat temu w książce "Przyjemne odchudzanie" więc chyba w sam raz odpowiada na zadany temat - w oryginale 1 porcja miała poniżej 300kcal jako danie na lunch
niestety danie raczej na wiosnę, ale wspaniałe!
Sałata z musztardowcem, chryzantemą i kwiatami czosnku niedźwiedziego
czyli znów propozycja wiosenna
wiosenna bardzo niskokaloryczna propozycja
Włoska zupa minestrone
jest lekka, bez śmietany, można ewentualnei ograniczyć ilośc lub całkiem zrezygnować z boczku, chociaz w tej zupie jest go niewiele
Niskokaloryczne będą też dania z grilla - chociażby nie tania, ale pyszna grillowana polędwica wołowa ze świezym pieprzem. Podana z sałatą skropioną oliwą i cytryną.
Uff.... spaliłam co najmniej tysiąc kalorii pisząc tę notkę. No nie wiem czy bylo warto... :)
Tymczasem serdecznie pozdrawiam życząc smacznego :)
*Stwórco dziękuję ci, że nie mam zwyżek cholesterolowych, że nie jestem chorobliwie otyła, że nie mam cukrzycy. Dziękuję, że stan zdrowia jakim mnie obdarzyłeś nie wymusza na mnie diet zdrowotnych. Wybacz mi jeśli grzeszę w kuchni.
A bloggerów, którzy jednak mogą mieć kłopoty zdrowotne i powinni spożywać potyrawy niskokaloryczne, dietę nisko cholesterolową itepe proszę o wybaczenia - nie mogę służyć Wam poradą ani inspiracją. Odsyłam do serwisów dietetycznych.
Komentarze