chinaski chinaski
654
BLOG

Dywersja "POlska": o przyjmowaniu do PIS E. Steinbach

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 11

Przeglądając portale internetowe trafiłem na komentarz ponoć bystrego publicysty zestawiającego Erike Steinbach z...politykami PISu. Co gorsza ów tekst nie miał w żadnym wypadku formy żartu, jest do bólu poważny, odzwierciedla sposób myślenia pewnego środowiska, którego reprezentantem jest autor- Bartosz T. Wieliński.

E. Steinbach powiedziała w niemieckich mediach, że prof. Władysław Bartoszewski ma "zły charakter". To wystarczyło, by polski salon umieścił ją (widziałby ją) po najciemniejszej stronie mocy- w szeregach partii J. Kaczyńskiego:


"Politycy PiS listów do profesora nie pisali, ale z pewnością podpiszą się pod diagnozą Steinbach.(...)Ostatnio w kręgach patriotycznych określa się go (Bartoszewskiego - przyp. chinaski) mianem "Bydłoszewskiego".Steinbach ostatnio głośno zastanawia się nad odejściem z CDU i wkrótce może się stać politykiem bezpartyjnym. Może znalazłoby się dla niej miejsce w PiS? W końcu Steinabch to też konserwatywny polityk. No i tak jak prezes nie cierpi Bartoszewskiego."

O roli, zasługach Pani Steinbach, w Niemczech polityk- zdaniem m.in. "Gazety Wyborczej"- marginalnej, nieznanej szerzej, wiemy sporo. Wiedzą o tym zwłaszcza politycy PIS, Jarosław Kaczyński osobiście. Wielokrotnie zwracał on uwagę na efekty działań tej Pani, na zakłamywanie historii uprawiane w RFN za cichą aprobatą chadeckiego rządu z A. Merkel na czele. Tego rodzaju głosy były przez POstępowych polityków i POstępowe media niezwykle ostro krytykowane, mówiło się o psuciu "polsko-niemieckiej przyjaźni". To nie kto inny, a polityk PIS, D. Arciszewska-Mielewczyk stojąc na czele Powiernictwa Polskiego aktywnie przeciwstawiała się "niegroźnej" działalności uprawianej przez E. Steinbach. była za to wielokrotnie atakowana.

Warto przypomnieć przy okazji pewien fakt:

W proteście przeciwko corocznemu zjazdowi Związku Wypędzonych "Dzień stron ojczystych" Powiernictwo Polskie w sierpniu 2007 r. rozsyłało do niemieckich polityków i instytucji plakat, na którym obok Eriki Steinbach umieszczono żołnierza SS i średniowiecznego rycerza. Była to parafraza plakatu rekrutacyjnego Waffen SS (za Wikipedią).

Oto jak na ten gest zareagował ulubieniec "Wyborczej", przyjaciel Polski i Polaków Hans-Gert Poettering (wówczas Przewodniczący Parlamentu Europejskiego):

"Zwracając się bezpośrednio do Steinbach, szef PE powiedział: - Właśnie dlatego, że odrzucam Powiernictwo Pruskie, chcę pani osobiście powiedzieć, żepiętnuję obraz na stronie internetowej, który przedstawia panią w niedopuszczalny sposób. Przy tej okazji Poettering wyraził zadowolenie z orzeczenia sądu w Kolonii, który zakazał PP rozpowszechniania kontrowersyjnej ulotki."

Czy dziś Poettering - aktywny obrońca Steinbach, ma również zgłosić akces do PIS???

Wieliński stosuje stare metody stalinowskie. Pamiętamy jak komuniści chcąc doszczętnie upodlić "bandytów" z AK, więzili ich w celach z hitlerowcami (patrz K. Moczarski i jego "Rozmowy z katem"). Dziś publicyści "Gazety" stawiają na podobne chwyty, tym razem w publicystyce, "wpychając" PIS w objęcia Pani Steinbach...


Obłuda, zwykłe chamstwo funkcjonariuszy "Wyborczej" przekracza już i tak mocno nadwyrężone granice dobrego smaku. Żenujący poziom stosowanych "analogii", krytykanctwo, naciąganie czytelnika, wreszcie jawna manipulacja i kłamstwo to stałe elementy codziennej porcji informacji zawartej w ekspozyturze AGORY S.A. Normalne państwo, jego instytucje powinny rozprawić się z tego rodzaju działalnością dywersyjną, antypolską. Miejmy nadzieję, że w przyszłości Rzeczpospolita będzie normalna.

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka