Klakierzy PO...

Zaspałem dziś okrutnie. Za oknem jakoś mglisto,ciemno ,deszcz nie chce przestać padać.Przegapiłem "na żywo" 7.DZIEŃ TYGODNIA w Radio Zet:( W pierwszej chwili pomyślałem ,że to żadna strata-będą sie 'żreć' jak zwykle ,do tego ten żenujący Filipek i wysilający sie ponad miarę Roman G..Ale ale...Przecież już po wyborach ,koniec kampanii--wiec może nowa jakość w audycji pani Olejnikowej ,okrojony skład ,może nowi goście?Może nawet zaproszą Janka Rokitę-który już nie musi milczeć -skoro po wyborach?

Wykombinowałem ,ze nie wszystko stracone-ze napewno mozna tą audycje odsłuchac gdzieś w internetowych archiwach Radia Zet. Nadmienię ,że zawsze słucham tego programu w sposób tradycyjny-nie przez internet i zawsze "na żywca". Jak pomyślałem,tak zrobiłem. Niestety dzisiejsza audycja w zasadzie niczym nie różniła sie od tych poprzednich-kampanijnych. Wciąż ostry ,cięty język po obu stronach barykady. Prowadząca-jak zwykle nie ukrywa swoich sympatii. Gdyby tego nie robiła to..kuriozalnie chyba przestałbym ją lubić.Z nudów-wciąż słuchając-zacząłem czytać komentarze internautów do audycji. Z ich treści jasno wynika ,ze to w zdecydowanej większości sympatycy PO(ewentualnie LiD). Anonimowi sympatycy. Teskty tych wpisów na "zwykłym wykształciuchowsko-rynsztokowym" poziomie(ich autorzy-to zapewne Platformerska "Żyleta"-ta z debaty Jarek-Donald),oto kilka przykładów:

-"Pani Moniko, niech pani wypyli tych PiS-owców.."

-"tego nie daje sie słuchać-dzieki tym prymitywom Szczygła i Brudzińskiego.."

-"Jak długo można takie ścierwa ,idiotów, politycznych bankrutów jak Brudziński i Szczygło zapraszać..."

-"Dlaczego wciąż do studia zaprasza sie 2 pisuarów?"

etc,etc...

Dla równowagi ,kilka komentarzy "Ciemnogrodu"

-"Kręci pan coś Panie Komorowski. Myślę ,że ma pan coś na sumieniu.."

-Bravo panie Brudziński. Myślę ,ze powinien pan ostrzej potraktować tych pseudo polaków."

Zdecydowanie mniej ich.Dlatego te przykłdy sa w zasadzie jedynymi:(

Tak sie zastanawiam jakich wyborców ma Platforma.Badania wskazują tych bardziej wykształconych ,mieszkańców wielkich miast ,inteligencje..Co do "Pisiorów" to wiadomo- Polska "B" -konserwatywna,zacofana,głównie starsi ,schorowani renciści i emeryci ,trochę wkurzonych na dotychczasową politykę intelektualistów ,trochę naiwnych -którzy mimo bombardowań ich umysłów przez 'racjonalne' media wciąż wierzą ,ze jest jakiś układ żerujący na słabych ,zmęczonych ,bez nadziei...Tak to możemy przynajmniej zobaczyć w Telewizji ,internecie ,przeczytać w Gazecie Wyborczej.

Te przykładowe wpisy(których notabene znajdziemy cała masę na wszystkich forach największych portali)pokazują język nienawiści. Potęgowany, rzecz jasna, przez język samych polityków. Od tych "lepszych" ,popierających PO, powinniśmy oczekiwać chyba trochę więcej.Niech zmanipulowani wyborcy PIS wypisują niemerytoryczne frazesy-o polityce na kolanach,chłopcach na posyłki ,aferzystach i łapownikach z PO.. A jak tak sobie czytam-to widzę coś zupełnie innego. Tych antyPISowskich,pozbawionych wszystkiego prócz nienawiści-wpisów jest zdecydowana większość. Nie możemy mówić o pojedynczych wypadkach. Ci wykształceni mieszkańcy wielkich metropolii ,zwolennicy nowoczesności ,,Europejczycy-na forach internetowych zamieniają sie w marnych wykształciuchów ,walących bezsensownymi tekstami na oślep-jak najwięcej błota w twarz Kaczorów.Jak najmniej wysiłku ,myślenia. To jest trendy.wiec-JUST DO IT!

To wszystko ma swoje korzenie. Ktoś tych ludzi wkurzył-perswadował ich-ze Polska sie stacza, ,że wraca stalinizm ,że nic sie nie uda. Pokazywali nam jak nie wysilając mózgu łatwo "walić" w taką władze. Jeśli ktoś myśli inaczej-raczy popierać tego premiera,tego prezydenta,tych ministrów-nie warto używać jakichkolwiek racjonalnych argumentów-szkoda czasu-wystarczy po prostu zbluzgać i wyśmiać. Młodzi to kupili. Takie czasy.