chinaski chinaski
48
BLOG

Łukasz Warzecha, kolejny ekspert od żubra

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 14

Pan Łukasz Warzecha ocenia "salonowych twardych zwolenników PiS". Chodzi o reakcję na kilka krytycznych wobec PIS publikacji znanych publicystów, kojarzonych z prawicą (np.Semka, Ziemkiewicz). Czy faktycznie, my blogerzy sympatyzujący z PIS przesadzamy broniąc Jarosława Kaczyńskiego? Czy to tylko polemika? A może już "wrogość wobec każdego, kto ośmiela się krytykować", jak pisze komentator "Faktu"?

Sondaże społecznego poparcia (abstrahuję od ich obiektywizmu) są dla PO bardzo korzystne. PIS natomiast znalazł się w nieciekawej sytuacji: redukcja zaplecza intelektualnego partii ( czego najjaskrawszym przykładem jest sprawa Ludwika Dorna), brak wewnątrzpartyjnej reformy, niepotrzebne ekscesy polityków PIS (Kurski, Kruk, Zbornikowski i Karski).

Pomysły gospodarcze PIS znane są szeroko. Jarosław Kaczyński opracował program partii, który-w miarę możliwości- stara się realizować. Czy można mu czynić za to wyrzuty? Trzeba było to robić w trakcie kampanii wyborczej, a dzisiejsze blokowanie niektórych projektów gabinetu Tuska to przecież oczywisty wybór PIS. Niedawne weta Prezydenta wymagają dyskusji, nawet krytyki, ale czy Prezydent idący do wyborów w 2005 r. z takim, a nie innym programem, miał wybór? Oczywiście, że miał, ale postąpiłby wbrew swym obietnicą przedwyborczym, prawda?

A wiec zachowanie PIS i Prezydenta w kwestii najważniejszych ustaw rządu Platformy można było przewidzieć od początku. Są w Polsce ludzie, którym program PIS ( a także Prezydenta) się po prostu podoba. Uważamy, że jest on najlepszy dla Polski. Na rozmaitych forach, także tutaj na s24, przedstawiamy nasze argumenty, uzasadnienia. Niektórzy robią to subtelnie, inni głupio i nielogicznie. Tak jest w każdym większym gronie.

Jak Pan Warzecha słusznie stwierdził, rozważania Semki( i Ziemkiewicza z resztą też) sprowadzają się do odpowiedzi na pytanie: czy Jarosław Kaczyński jest wciąż atutem czy może już wyraźnie obciążeniem dla swojej partii i czy jest w niej ktokolwiek, kto podjąłby się roli „ojcobójcy".

Według mnie to pytanie jest co najmniej przedwczesne. Należało poczekać z krytyką Jarosława Kaczyńskiego przynajmniej do styczniowego kongresu partii. Być może stanie się on jakimś punktem przełomowym dla PIS. Poczekamy, zobaczymy. Jednak Łukasz Warzecha wie już dziś:

"Dla mnie coraz bardziej oczywiste staje się, że Jarosław Kaczyński nie ma pomysłu na swoją partię i pozostaje mu liczyć na cud."

Naprawdę wierzy Pan w to, że Jarosław będzie liczył na cud? Ja znam innych, lepszych specjalistów od cudów. Kaczyński jest pragmatykiem, wie jak się "bawić" w politykę. A politycznych pomysłów i skuteczności w ich realizowaniu po prostu nie można mu odmówić.

 Pamiętajmy, że partia Kaczyńskiego nie znalazła się w prawdziwym dołku, jak choćby kiedyś AWS czy SLD. Kaczyński jest wybitnym strategiem i doskonale wie co robi. Przekonało się o tym mnóstwo jego krytyków, którzy wielokrotnie i-jak się okazało przedwcześnie- grzebali wszelkie polityczne inicjatywy Jarosława. Niejedna partia w tak niesprzyjających okolicznościach w jakich trwa od wielu miesięcy PIS rozpadła by się i zniknęła ze sceny politycznej. Jarosław rożnymi metodami trzyma wszystko w ryzach. Może nie podobać się wielu sposób władania PISem, nie można jednak odmówić temu zjawisku skuteczności.

Osobiście liczę, że od nowego roku PIS postawi na większy medialny udział takich postaci, jak : Aleksandra Natalli-Świat, Joanna Kluzik-Rostkowska, Grażyna Gęsicka. Nie liczmy, że zniknie Jacek Kurski, to naturalna odpowiedź na ekscesy "pałkarzy" PO. Jest możliwa pozytywna odnowa partii przeprowadzona przez jej niekwestionowanego lidera. A każdy ojcobójca Kaczyńskiego skończyłby najprawdopodobniej marnie, podobnie jak nowe PIS pod jego przywództwem. Więcej pragmatyki, Panowie.

 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka