chinaski chinaski
46
BLOG

Nowy spot PIS w ocenie ekspertów "Gazety"

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 17

Wielkimi krokami zbliża się kongres PIS. W mediach już można odczuć jego powiew. Bielan i Kamiński stworzyli kolejną reklamówkę partii. Jest dostępna w sieci. Każdy może sobie ją zobaczyć i wyrobić zdanie.
Gazeta Wyborcza, jak zwykle przy takich okazjach, postanowiła nas w tym wyręczyć. Czołowi eksperci AGORY rozbierają inicjatywę PIS na czynniki pierwsze.

Najpierw krytyka "merytoryczna". Dominika Wielowieyska i Konrad Niklewicz próbują dowodzić, że pewne zjawiska, fakty, których byliśmy świadkami właśnie w latach 2005-2007 to nie jest zasługa rządów PIS. Jeśli już całować po rękach należy SLD ( w zamyśle ekspercki, różowy rząd M. Belki):

"Nie wiem, skąd wzięła się liczba miliona miejsc pracy. Bezrobocie zaczęło spadać jeszcze za SLD, spadało także za czasów PiS, ale była to zasługa wzrostu gospodarczego, którego fundamenty zbudowała znienawidzona III RP."(Wielowieyska)
"To prawda, że za rządów PiS do Polski spłynęło tyle pieniędzy. Ale w równym stopniu jest to zasługa SLD. Za jego rządów w 2003 i 2004 r. Polska wynegocjowała z Komisją Europejską programy europejskie i rozpoczęła ich realizację."(Niklewicz).

W wielu wcześniejszych tekstach publicyści GW zrzucali winę za obecną sytuację gospodarczą na PIS właśnie ("PIS zaprzepaścił koniunkturę"). Swoista analogia.

Nieco lepiej "Gazeta" pisze o spocie, biorąc pod uwagę jego walory czysto techniczne. Ekspert w postaci niejakiego Marcina Tutaja (właściciela agencji PR) twierdzi, że "reklamówka jest technicznie dobra, dynamiczna. W nowoczesnych wnętrzach coś się dzieje, widać osoby pracujące przy komputerach, wyświetlane na ekranach wykresy."

Ale, ale. Musi być to "ale" by cytat (opinię) mogła firmować Agora. Wedle pana Tutaja, PIS powinno postawić na mężczyzn-profesjonalistów (a nie kobiety, które jednoznacznie kojarzą się z 'miękkością' <czołowe feministki z "Wysokich Obcasów" na pewno te słowa oprotestują, co za gafa>). Problem w tym, że partia Kaczyńskiego, takich nie posiada. Zonk.
Hasło "Czyny, nie cuda" też się naszemu PRowcowi nie podoba. Trzeba było wymyślić slogan nie budzących żadnych kontrowersji, tymczasem "czyny" PISu można oceniać różnie. Faktycznie, taka "Gazeta" w działalności PIS głównie widziała nienawiść, strach, antyeuropejskość.

Wiem, "Gazeta" czepia się pomysłów PIS na odzyskanie władzy, ja czepiam się "Gazety" za negatywny, stronniczy komentarz. Mają święte prawo mieć własne poglądy. A ja mam święte prawo uważać tekst w "Wyborczej" za tendencyjny. Niech tak pozostanie.

Jest jednak mały niuans, o którym warto wspomnieć. Otóż dzisiejsza "Rzeczpospolita" (piórem Karola Manysa) także pisze o nowym spocie Prawa i Sprawiedliwości. Czyni to jednak w zupełnie innym stylu. Tekst jest fachowy, obiektywny. Poproszono o opinię ekspertów, w tym wypadku socjologów , których nie sposób oskarżać o sympatię do PIS. Nie znęcają się nad formą i przekazem reklamówki, nie widać w ich wypowiedziach tej charakterystycznej obsesji.

Z resztą oceńcie sami:

http://wyborcza.pl/1,75248,6209080,PiS_z_okienka__I_z_billboardu.html

http://www.rp.pl/artykul/10,254768.html

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka