chinaski chinaski
70
BLOG

Wczorajsza akcja CBA to czysta propaganda!

chinaski chinaski Polityka Obserwuj notkę 13

Wczorajsza akcja CBA w Ministerstwie Finansów to nic innego jak kolejne działanie pod publikę. Funkcjonariusze zostali wykorzystani dokonywali czynności śledztwa/dochodzenia zupełnie niepotrzebnie, w całej sprawie wystarczyło posłużyć się...pocztą. Do takich wniosków dochodzi Bogdan Wróblewski w komentarzu dla "Gazety Wyborczej".
Według insynuacji dziennikarza, media doskonale znały każdy krok funkcjonariuszy CBA, jedna ze stacji radiowych "o piątkowej wizycie agentów CBA uprzedzona była już w czwartek."

Straszne rzeczy się dzieją. I co gorsza wszystko to, w czasie rządów naszego narodowego Cudotwórcy. Zostało jeszcze kilka reliktów kaczyzmu, w tym IPN i CBA właśnie. To spędza sen z powiek wielu 'zatroskanym o polską demokrację'. "Gazeta Wyborcza" co chwilę namawia premiera do 'rozprawienia się' z tymi niebezpiecznymi instytucjami. Czy D. Tusk się wreszcie ugnie?

Cytat:

"O tym, że była to szopka świadczą uprzedzające wypadki relacje TVP Info i - tu nie mam pewności - pogłoska, że jedna ze stacji radiowych o piątkowej wizycie agentów CBA uprzedzona była już w czwartek! Kamery i fotoreporterzy czekali w piątek kilka godzin przed gmachem MF na Świętokrzyskiej - a nuż ktoś zostanie wyprowadzony w kajdankach.

Pamiętamy, jak to było za PiS pod tym gmachem (w sprawie senatora Henryka S.). W piątek nikt wyprowadzony nie został. Pytanie do ministra sprawiedliwości: - Czy wraca nowe, czyli akcje służb, które mają się podobać szerokiej publiczności?"


Tak, pamiętamy co było za rządów PIS. Przestępstwa o charakterze korupcyjnym spadły diametralnie. A sprawa Stokłosy, to dowód na to, że prokuratura i służby przestały traktować ludzi wedle ulubionego klucza "Gazety": równi i równiejsi. Panie Wróblewski, to też źle, prawda?

 

chinaski
O mnie chinaski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka