Każdy rząd ma swoje "grupy specjalnej troski". Nie inaczej jest w przypadku naszego nowiuteńkiego rządu Donalda Tuska. Na liście rządowych pieszczoszków, na pewno na niezłych miejscach, są i nauczyciele i przestępcy.
O wspieraniu nauczycieli zrobilo się glośno. Donald Tusk zapowiedział dziś dla nich, 15 procentowe podwyżki.
- Wezwałem dziś wszystkich ministrów, wspólnie z panem ministrem finansów, aby przygotowali w ciągu kilkudziesięciu godzin propozycje w obrębie swoich dziedzin, swoich działów, resortów, tak aby ten manewr na rzecz nauczycieli okazał się możliwy - ogłosił nasz nowy przywódca.
O hołubieniu przestępców aż tak głośno nie było, ale...
- Osoby, których nielegalne dochody ujawni skarbówka nie będą już musiały oddawać państwu 75 procent tego, co próbowały ukryć. Zapłacą podatek dochodowy według obowiązującej skali razem z odsetkami za zwłokę - napisała Rzeczpospolita.
Jeśli jest to prawda, to decyzję tę łatwo można wytłumaczyć względami humanitarnymi. O tym, że członkom zorganizowanych grup przestępczych nie jest łatwo wie każdy, kto oglądał "Ojca chrzestnego"... U nas mafiosi dodatkowo stresowali się nieludzkimi przepisami, zgodnie z którymi mogli stracić nawet 75 procent swojej cięzko i krwawo zapracowanej własności...
To było nieludzkie prawo! Na szczęście w nowym rzadzie ktoś już pomyślał o zmianach. A te postępują szybciej niż można się było spodziewać.
Inne tematy w dziale Polityka