Poprawne politycznie trendy intelektualno-medialne rozprzestrzeniają się po całym świecie. Nie inaczej jest z modą na demonstrowanie i zachwalanie "radykalnego ekologizmu".
Lewicowi, "zieloni" radykałowie czują się szczególnie pewnie w Europie. Tam funkcjonariusze zielonych organizacji nie ograniczają się do znanego w Polsce, mało efektownego medialnie, wypuszczania na wolność karpików. Im bardziej na południe, tym ekologowie i ekolożki poczynają sobie śmielej...
Całkiem niedawno, media całego świata prezentowały odbywającą się w Madrycie manifestację, która została zorganizowana pod hasłem "Równość dla zwierząt".
Nadzy uczestnicy manifestacji, chcąc zniwelować różnice między ludźmi i zwierzętami, zamykali się w klatkach, w jakich trzymane są zwierzęta. Pomysł całkowitego zrównania praw zwierząt i ludzi, zgłaszany w ojczyźnie corridy, musiał zrobić na telewidzach duże wrażenie. Dręczenie rogacizny ma tam przecież szczególnie długą tradycję...
Warto przy tej okazji zauważyć, że mimo odważnych demonstracji ekologów, zwierzęta w Hiszpanii nie mają tak dobrze jak w Polsce.
Hiszpańskim bykom musiało być szczególnie przykro, gdy w miejscowej prasie przeczytały o zadziwiających słowach jednego z polskich polityków. Wynikało z nich, że w Polsce prawa wyborcze ma zarówno "bydło", jak i nie-bydło!
Inne tematy w dziale Polityka