Nie miałem w planie powrotu do tematyki traktatowej. Ale przeczytałem wpis z samej góry Strony Głównej. "'Intuicja narodu' - nieodpowiedzialny głos zasłużonego."
Pretensje wobec pana Bogdana Czajkowskiego (nie tylko ze strony Autora notki) wydają mi się niewarte komentarzy.
Skomentuję tylko jedną sprawę. Chyba jeszcze nigdy na Salonie24 nie było tak nieszczerej dyskusji!
Autor i dyskutanci nie zauważają (?) najważniejszego problemu, który objawił się przy okazji ratyfikacji Traktatu.
Tu nie chodzi o dyskusję między różnymi stronnictwami. Nie chodzi o poznanie tekstu umowy przez polityków, ani przez lud. Nie chodzi o debatę w wyniku której podjęta byłaby najlepsza decyzja.
Nie chodzi też o sposób ratyfikacji (referendum, parlamentarnie, jednoosobowo).
Wszyscy politycy wiedzą, że...
Decyzja została podjęta dawno temu.
Teraz liczy się już tylko wykonanie rozkazu. Bez względu na okoliczności. Opinia jakigokolwiek narodu niczego tu nie zmieni.
I to jest rzeczywisty problem "europejskiej demokracji".
Inne tematy w dziale Polityka