achmielka achmielka
191
BLOG

tak krawiec kraje jak mu materiału starcza

achmielka achmielka Rozmaitości Obserwuj notkę 0

  

 

    A guzik z pętelką! A chmielki jak zwykle pod prąd! Sprawa dotyczy sani-takich konnych. Jest zasadnym przecież , że jeżeli już koniki mam- i to takie radosne polskie koniki(rasa taka nasza polska i dobra i odporna), to i sanie by się przydały!(oj jak bardzo skoro zima dopisuje i śnieg sikorkom po pachy:) , nawet Smarkotowi też pod brzuszynę!(kotkowi naszemu. Jestem podekscytowana, ale jednocześnie zmartwiona-sprawa sań wypłyneła wczoraj-no na necie znalezione a jakże-jak z bajki są -śliczne i śliczną cenę też mają -inaczej być nie mogło-w końcu ręczna robota, okucia stalowe a do tego z dech a nie z jakichś wiórowych duperelków... Sanie marzenie-no wzieło mnie-jestem w gorącej wodzie kompana niestety! Ale co zrobić -konie już mamy zaraz będzie rok 3 a nasze sanie które w dalszym ciągu "robią się" nie są gotowe, w dodatku są one przeznaczone raczej dla koni wielkich , zimnokrwistych z szaloną siłą pociągową! Na razie są tylko 2 olbrzymie płozy i dechy podłogi-no ale i te podstawę ostatnio dzieci i mąż testowali na Pasterce...

   Beta testy wyglądały uroczo: Pasterkę ciągnął M, sanie pchała A a na "saniach" jak basza rozparty siedział mały-Synek, widok uroczy i śmieszny zarazem aczkolwiek no nie była to "pyszna sanna" ani ciut ciut...

   A tu okazja sanie jak z bajki, płoziny gięte , całe sanie ważą 80kg!!! Lekkie małe i zwrotne(miejmy nadzieję), no po prostu śliczności. I tak naprawdę to tylko ja CHCĘ je kupić reszta jakoś nie okazuje ekscytacji i należytego zainteresowania tematem... Kasa kasa kasa, ach jak czasami jest wkurzające to życie, jak urzadzony jest ten świat, albo jak ja nie umiem w nim żyć? Pewnie to drugie.

   Argumenty przeciw: za drogie(najważniejszy), musowo nową lodówkę spłacić i o tym teraz myśleć, wcale nie takie ładne, za małe(ja się nie zmieszczę-to M-no dośc wysokie chłopisko ale cienkie za to!), ile korzystać z nich będziesz-połamana jesteś ostatnio(kręgosłup mnie stopuje w działaniach-drań) i nawet nie będziesz w tych saniach mogła jeździć, nie bądź niemądra zrobimy nasze(ha jak ktoś ma taki zawód jak M ,że tylko w pracy się siedzi i dłubie w kabelakach to o dłubaniu w drewnie mowy być nie może).

   Jejku facet dzwoni ten od sań.. a ja muszę się jakoś zebrać i powiedzieć..nieee?? Jak bym kupiła to następne pół roku jestem kasowo na zero, a tu mi się siano kończy dla zwierząt...buuuuu, nawet nie wiecie jak mi ciężko, już prawie cała noc nie spałam tylko myślę i myślę czy warto? czy nie?

   Mamci wczoraj pokazałam-poleciałam do niej z laptopem: no ładne dziecko dołożę ci trochę nawet ale zastanów się dobrze czy to to, o co ci chodzi , czy takie na pewno...A czy ja codzinnie sanie kupuję??Siostra z Wawy: kup będziemy kuligi fantastyczne robić a śnieg będzie z pod koput tryskać-będzie po prostu świetnie...Córka: a co ty z tych koni masz mamo? nie masz czasu jeździć , nie masz zdrowia, i jeszcze takie drogie sanki kupić chcesz?

   I co zrobić, jak to postąpic mądrze?

Kto nie ma miedzi na tyłku siedzi -tak normalnie powiedziałaby by moja Mamcia-ale nie tym razem...no to co robić??

wasza chmielka

achmielka
O mnie achmielka

Czego w życiu wciąż szukam?-nie znajdę , każdy dzień niespodzianką dla duszy, biegnę sobie przez łąkę zieloną a śpiew ptaków wiatr mi zagłuszył...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości