EdithKulpienski68 EdithKulpienski68
207
BLOG

Trolling - złodzieje życia

EdithKulpienski68 EdithKulpienski68 Psychologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 47


W dzisiejszych czasach, gdy znaczna część naszej komunikacji przeniosła się do Internetu, coraz częściej spotykamy się z różnymi formami nieprzyjemnych zachowań w sieci. Jednym z najbardziej powszechnych i rozpoznawalnych zjawisk jest trolling. To specyficzne działanie polegające na celowym wywoływaniu negatywnych emocji u innych użytkowników, prowokowaniu kłótni czy wprowadzaniu zamieszania w dyskusjach online. 

Troll, czyli osoba dopuszczająca się takich zachowań, często działa anonimowo, wykorzystując fakt, że w Internecie łatwiej ukryć swoją tożsamość. Trolling może przybierać różne formy – od pozornie niewinnych żartów, przez złośliwe komentarze, aż po poważne ataki słowne. Zrozumienie, czym jest trolling i jak go rozpoznać, jest kluczowe, by skutecznie reagować i nie dać się wciągnąć w niepotrzebne konflikty. 

W czasach, gdy słowo potrafi dotrzeć do milionów w ciągu zaledwie kilku sekund, odpowiedzialność za jego użycie staje się większa niż kiedykolwiek wcześniej. Internet, a zwłaszcza blogosfera, miał być przestrzenią wolności, wymiany myśli, demokratyzacji głosu. I często rzeczywiście nią bywa. Jednakże równolegle stał się również sceną dla zjawiska, które – choć niepozorne na pierwszy rzut oka – niesie ze sobą poważne konsekwencje moralne i społeczne. Mowa o trollingu.

Trolling nie jest już tylko niewinnym żartem czy prowokacją. W dzisiejszej formie często przybiera postać systematycznego ataku, niszczenia drugiego człowieka poprzez słowo. Złośliwe komentarze, fałszywe oskarżenia, manipulacje, ośmieszanie – to wszystko dzieje się często anonimowo, bez konsekwencji dla sprawcy, ale z realnymi skutkami dla ofiary. Ofiary trollingu tracą dobre imię, poczucie bezpieczeństwa, a czasem coś znacznie głębszego – sens istnienia.

Z perspektywy nauczania Jana Pawła II, takie działanie można rozpatrywać w kategoriach kradzieży życia. Nie chodzi tu o fizyczne odebranie życia, ale o coś równie dramatycznego – odebranie człowiekowi jego godności, tożsamości, prawa do bycia sobą w przestrzeni publicznej.

W encyklice Evangelium Vitae Jan Paweł II pisze, że życie człowieka jest święte od poczęcia aż do naturalnej śmierci, ale nie ogranicza się tylko do aspektu biologicznego. Życie to również relacja, udział w życiu społecznym, rozwój osobisty, możliwość wyrażania siebie i bycia akceptowanym. Kiedy ktoś celowo niszczy drugiego w sieci, odbiera mu nie tylko reputację, ale często również możliwość uczestniczenia w życiu społecznym. To duchowa i emocjonalna przemoc, która zabiera to, co w człowieku najbardziej kruche – zaufanie do drugiego człowieka i do samego siebie.

Trolling staje się w ten sposób formą przemocy, która – choć często bagatelizowana – ma wymiar etyczny i duchowy. W społeczeństwie cyfrowym, gdzie granice między życiem prywatnym a publicznym zacierają się, odpowiedzialność moralna za słowa staje się równie ważna jak za czyny.

Jan Paweł II wielokrotnie podkreślał, że wolność nie jest samowolą, lecz "możnością czynienia dobra". Trolling, nawet jeśli opiera się na wolności słowa, nie jest wyrazem wolności w chrześcijańskim rozumieniu. Jest raczej jej wypaczeniem – użyciem daru wolności przeciwko drugiemu człowiekowi, czyli przeciwko samemu Bogu.

W tym kontekście każdy z nas, użytkowników Internetu, staje przed wyborem: czy chcemy być twórcami przestrzeni, w której słowo buduje, czy raczej niszczy? Czy nasza obecność w blogosferze będzie świadectwem godności człowieka, czy jej zaprzeczeniem?

Być może największym wyzwaniem nie jest samo zjawisko trollingu, lecz znieczulica wobec niego - bierność. Przyzwyczajamy się do hejtu, do brutalnych komentarzy, do agresji, ale milczenie wobec zła także jest jego współudziałem. W świecie Jana Pawła II człowiek nie może być obojętny. Musi być "człowiekiem sumienia” – również w sieci.

Zatem, zanim opublikujemy kolejny komentarz, warto zapytać: czy moje słowo daje życie, czy je odbiera? Czy buduje mosty, czy je pali? W tym, co piszemy, jesteśmy albo twórcami, albo niszczycielami. Pomiędzy nie ma już miejsca.

Bo każde słowo to akt – a każdy akt to wybór między miłością a jej brakiem.


Źródła 

 Evangelium Vitae Jan Paweł II 

Zdjęcie Google 

Kobieta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Rozmaitości