1 obrączka to koszt mniej więcej 1000 złotych.
Licząc tylko 10 mln takich obrączek daje to 10 000 000 000 złotych.
Podczas pierwszego przesłuchania Niemiec zabrał babci obrączkę. Tak po prostu.
Trafiła do więzienia w Białymstoku, potem do Królewca. Stamtąd uciekła. Miała już nieco wprawę, bo wcześniej uciekła z przymusowych robót.
Dziadek miał mniej szczęścia, zmarł w obozie, a losy jego obrączki są nieznaczne.
Pewnie jakiś dobry hitlerowiec przekazał ją na działalność Czerwonego Krzyża…
… albo dał na fundusz, którym teraz Niemcy mogą przekupywać polskich polityków: nagrodami, grantami, dofinansowaniami do campusów niewoli.
1 obrączka to koszt mniej więcej 1000 złotych.
Licząc tylko 10 mln takich obrączek daje to 10 000 000 000 złotych.
A wiadomo, że nakradli więcej. Każdy żołnierz wywoził do ukochanej niemieckiej rodziny wszystko co się nawinęło: biżuterię, garnki, kołdry… wszystko. Oni wiedzieli po co idą na wojnę. Podobne motywacje ma dziś swołocz rosyjska. Ukraść pralkę, telewizor, kran, … dobre cokolwiek.
Dowódcy mają swoje odsypy, ich rodziny obłowiły się jeszcze lepiej.
Gdyby te 10 000 000 000 złotych włożyć na lokatę na 80 lat….
Jakiś kalkulator online wyliczył mi to na 326 842 602 685 złotych. (na 5% rocznie)
Wychodzi 8 171 złotych na głowę mieszkańca Polski. Mieć a nie mieć.
A mówimy tylko o obrączkach…
