No i stało się. Już do obecnego prezydenta – elekta było sporo zarzutów różnej natury, w tym korupcyjnej – poruszało te tematy wielu blogerów. Do szerszej opinii niestety nic się nie dostało, a zarzut wsi-owy wobec nowego prezydenta Komorowskiego funkcjonuje już spokojnie jako „zarzut oszołoma”.
Niestety, wybór pana Schetyny na marszałka zapowiada dużo gorsze zjawisko. Możemy właściwe czekać na powrót Drzewieckiego, zapowiadany dziś przez Niesiołowskiego „szybki koniec afery hazardowej”, a może rehabilitację pani Sawickiej...
Nie wiem, albo czegoś nie rozumiem – albo obecny kandydat na marszałka w sposób oczywisty związany był z aferą hazardową? Potwierdzała to również niejako jego ówczesna dymisja? Może to ucieczka do przodu, gdyby w komisji zbyt dużo wyszło na temat Grzegorza...
Czy Platforma nie ma kogoś, kto mógłby chociaż dla świętego spokoju (i przykładu dla potomnych) wybrać kogoś nie tak skandalicznie dwuznacznego... Pewnie i by mogła, ale po wyborach nastąpił czas dzielenia łupów.
Zatem Sobisiak śpi spokojniej, a nas czeka 5 lat epoki lodo-wcowej...
Inne tematy w dziale Polityka
