e_ciemniak e_ciemniak
241
BLOG

Nie ma prawdy za gross!

e_ciemniak e_ciemniak Polityka Obserwuj notkę 0

Wkurza mnie to, że dajemy się łapać na idee taniego skandalisty, który na kreowaniu rzekomego konfliktu polsko-żydowskiego zbija niezłą kasę. Sam będąc hieną obwinia o to innych. Żeruje na niewiedzy i braku już niestety naszej pamięci o tamtych czasach. Jego publicystyczna stronniczość świadomie zahacza o antypolonizm.

Przykład śmieszny: W meczu Lecha z Wisłą Lech strzelił 4 bramki! Wow! (nie piszę, że Wisła wbiła Lechowi goli 7).

Przykład mniej śmieszny: Władze USA dostarczają obywateli Jemenu do więzień na terytorium Kuby w mieście Guantanamo!

No właśnie. Gdzie równowaga?

Nie jest to artykuł o tym, że Polacy to sami święci i nie zabili ani jednego Żyda. Skoro przestępcy z naszego kraju (i innych również) zabijają dla pieniędzy dzisiaj, to logika wskazuje, że robili to w czasie wojny. W normalnych czasach oprawcy Olewnika masakrowali człowieka przez wiele miesięcy... w końcu zabili. W czasach wojny tacy ludzie chyba nie mieli by mniej skrupułów...

W publikacjach Grossa denerwuje mnie brak wyważenia i prostego rozróżnienia czynów kryminalnych od postaw ludzkich. Grabieże i mordy to działalność kryminalna. Całość społeczeństwa polskiego w czas wojny egzamin zdała:

W ogrodzie Yad Vashem na 22 tys. drzewek ponad 6 tys. to drzewa upamiętniające czyny Polaków. Na tyle narodów!

Dość o tem, bo nie chce mi się udowadniać, że polarny niedźwiedź nie jest czarny – a o to Grossowi chodzi...

Trudne wspomnienia po dwóch stronach

Trzeba zawsze pamiętać, że załamanie stosunków między społecznością polską i żydowską nastąpiło po okupacji ROSYJSKIEJ po 17 września 1939r. Stąd i jakiekolwiek informacje o niecnych działaniach Polaków słychać najczęściej ze wschodu kraju.

Tam pierwszą okupacja była okupacja rosyjska i masowe wywózki na Sybir. Niestety, w początkowej fazie tej okupacji to Żydzi stali w pozycji uprzywilejowanej – spora ich cześć przed wojną należała do różnego rodzaju stowarzyszeń pro-komunistycznych.

W moim rodzinnym mieście społeczność żydowska zbudowała piękną bramę na wjazd żołnierzy sowieckich. Wielki Brat niestety oszukał i Żydów, i powoli i oni, począwszy od najbogatszych, zaczęli „wyjeżdżać” na wschód. Dziś o tamtym żydowskim mariażu z komuną niewiele się mówi. Jednak Żydzi, którzy w okupacji rosyjskiej zajmowali często ważne stanowiska, nie zachowywali się fer wobec Polaków.

Często to miejscowi Żydzi wskazywali Sowietom lokalnych polskich „kułaków”, którzy w imię sprawiedliwości komunistycznej dostawali bilet na Kamczatkę. Świadomie wykorzystywali to potem Niemcy – podczas pokazowych łapanek Żydów dawali poszkodowanym wcześniej Polakom szansę na odwet. Czasami się to im udawało, a służyło potem do zrzucania odpowiedzialności za mordy na Polaków.

Trzeba tu pamiętać, że masowe mordy na Żydach nie były akcjami przypadkowymi. Bo dziś naiwniacy myślą, że odbywało się to jakoś spontanicznie. Powoływano do tego specjalne komanda, z opieką pr-owską i polityczną. Znane są przecież dokumenty na temat powoływania kolejnych komand do zacierania śladów po zbrodniach.

 

Historia nie jest zatem łatwa i obydwie strony miały by coś do zarzucenia, gdyby chciały wyrzucać. Tylko po co? Świadomi realiów i pragnący pojednania nie powinniśmy epatować sytuacjami skrajnymi...

Cieszą mnie i napawają spokojem wspomnienia Żydów spisywane tuż po wojnie. Ocaleni żydowscy mieszkańcy prawie każdego miasteczka po wojnie spisywali swoje wspomnienia w książkach promowanych np. przez JewishGen (serieThe Memorial Book). Tym wspomnieniom, pisanym gdy nie wygasły jeszcze emocje, wierze najbardziej...

Zajrzyjcie i poczytajcie, co piszą o Polakach... co piszą o Polakach krotko po wojnie, kiedy wszystko jeszcze pamiętają na świeżo... Nie zawsze jest kolorowo, ale jest równowaga.

Gross. Nie pisze prawdy za grosz!

Tak na marginesie zastanawiającym się czy książkę kupić przypomnę też, że imć Pan Gross zarzucał antysemityzm samemu Maksymilianowi Kolbemu!! I to mimo publikacji takich wypowiedzi:

 „On wiedział że jestem Żydem, lecz to nie stanowiło różnicy. Jego serce nie czyniło rozróżnienia między osobami i nie miało dla niego znaczenia to, czy są Żydami, katolikami lub jeszcze innych religii: on kochał wszystkich i dawał miłość, nic innego jak miłość. (Zygmunt Gorson, Żyd, więzień obozu)

 

 Zatem w pogardzie będę miał wszystkich, którzy książki Grossa traktują poważnie. I to w pogardzie umysłowej. A wydawnictwo Znak... Papież, Tischner, Gross... dziś żadna kasa nie hańbi, a słowo kompromitacja straciło encyklopedyczny sens.

e_ciemniak
O mnie e_ciemniak

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka