Tylko PiS wierzył do tej pory w jakieś układy dawnej UB-ecji. Oficjalnie nie było przecież żadnych układów opartych na aparacie władzy komunistycznej. Wszystkich, którzy jakąś SB-cję czy UB-ecje gdzieś w II RP widzieli, posądzano o oszołomstwo, spiskową teorię dziejów itp. A dopadło to również posła Petru, który orzekł:
„Dzisiaj niestety mamy do czynienia z bliską współpracą starej UB z Jarosławem Kaczyńskim”
Powstają zatem logiczne pytania, które trzeba by publicznie zadać panu posłowi Ryszardowi.
1. Czy zna jakieś grupy, centra, loże byłych SB-ków, którzy mogą wpływać na dzisiejszą politykę?
2. Czy uważa, że komunistyczny aparat zagnieździł się w dzisiejszej władzy i może sterować polityką, i np. układać się z PiS-em?
3. Czy poseł Pertu wie, kto może reprezentować owe kręgi?
Taki trudny okres dla SB-ków, bo najstarsi agenci wypadają z teczek, a i z tymi młodymi też niezły ambaras.
Inne tematy w dziale Polityka