Internet
Internet
Należyty Należyty
366
BLOG

Czy warto się bać „nukes” – wojna na Ukrainie

Należyty Należyty Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Wojna Ukrainie jest krwawym procesemi wyniszczającym państwo i naród ukraiński Wiele krajów, w tym Polska, jest zaangażowanych w pomoc Ukrainie; równeż militarną. Ukraina jeszcze do NATO nie należy i zastosowanie paragrafu o pomocy przez NATO każdemu państwu zaatakowanemu przez obce siły zbojne nie obowiązuje.

Wojna Ukrainie jest krwawym procesemi wyniszczającym państwo i naród ukraiński . Wiele krajów, w tym Polska, jest zaangażowanych w pomoc Ukrainie; równeż militarną.

Ukraina jeszcze do NATO nie należy i zastosowanie paragrafu o pomocy przez NATO każdemu państwu zaatakowanemu przez obce siły zbojne nie obowiązuje.

Artykuł 4 Traktatu NATO stanowi, że: „strony będą się konsultowały, ilekroć zdaniem którejkolwiek z nich zagrożona będzie integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron.”

Artykuł 5 Traktatu NATO stanowi, że: „Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub kilka z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uważana za napaść przeciwko nim wszystkim; wskutek tego zgadzają się one na to, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, każda z nich, w wykonaniu prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego przez Artykuł 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom tak napadniętym, podejmując natychmiast indywidualnie i w porozumieniu z innymi Stronami taką akcję, jaką uzna za konieczną, nie wyłączając użycia siły zbrojnej.

Kiedy i w jakich warunkach zastosowanie Artyku 5 Traktatu, będzie możliwe? Co oznacza „zbrojna napaść”? Jak dotąd Rosja ani na Amerykę, ani na żaden kraj NATO nie napadła...

Niemniej, wojskowa pomoc udzielana Ukraine obudziła wściekłość Putina, który wszelkie próby takiej pomocy uważa za skierowane przeciw Rosji. Do jakiego stopnia groźby Putina trzeba brać poważnie? Czy to groźba użycia broni atomowej, czy bluff?

Różne rodzaje broni nuklearnej mają USA, Wielka Brytania i Francja. Rosja jest w późnym stadium trwającej 3 dziesięciolecia modernizacji swoich strategicznych i niestrategicznych sił nuklearnych, aby zastąpić broń z czasów sowieckich nowszymi systemami. Rosja przetestowała wiele nowych rodzajów broni nuklearnej, o czym informowały media.

Czy wojna Rosji z Ukrainą przekształci się w konflikt zbrojny Rosja – NATO z użyciem ”nukes”, czy nadal jest to niebezpieczna, umiędzynarodowiona gra wojenna?

Obustronny polityczny i informacyjny kamuflaż z obu stron konfliktu i dezinformacja społeczeństw przez rządy i media, kontrolowane przez międzynarodowych animarorów zdarzeń, skutecznie uniemożliwiają pełną odpowiedź na to pytanie...

Obecnie Ukraina nie ma „nukes”. Owszem, miała jako republika w składzie ZSRR.

Do 1991 roku twała w ZSRR, tak zwana „pierestrojka”. Jej Istotą była modernizacja gospodarki, częściowe jej urynkowienie, zwiększanie swobód obywatelskich oraz ocieplenie stosunków z państwami zachodnimi, dzięki którym zachowałby się system komunistyczny w Związku Radzieckim.

Ukraina ogłosiła niepodległość 24 sierpnia 1991 roku. W tym czasie na jej terenie znajdowało się 176 pocisków wielogłowicowych, blisko 2 tysiące głowic bojowych i 44 bombowce, zdolne do przenoszenia broni jądrowej. Był to potężny arsenał, prawdopodobnie większy niż ówcześnie brytyjski, francuski i chiński łącznie, z którym liczyły się wszystkie światowe mocarstwa.

W ich interesie leżało zmniejszanie dostępu do tego typu broni wśród pozostałych państw, oraz jej kontrola.

W grudniu 1994 roku, z powszechną wiarą że zimna wojna na dobre się skończyła, Ukraina zobowiązała się do przekazania broni nuklearnej Rosji. Z kolei Rosja to, a także Stany Zjednoczone i Wielka Brytania do zobowiązay się do poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. W efekcie doszło do podpisania memorandum budapesztańskiego.

 https://histmag.org/Memorandum-budapesztanskie-jak-Ukraina-oddala-bron-nuklearna-za-gwarancje-bezpieczenstwa-23649

W przypadku wojny przegranej przez Rosję i całowitego wycofania się wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy, zwieńczeniem zwycięstwa USA i krajów NATO, najprawdopodobniej byłoby przyjęcie Ukrainy do NATO, a w konsekwencji rozmieszczenie „nukes” na jej terytorium, tym razem amerykańskich.

Zanim by do tego doszło, sprawy mogłyby potoczyć się różnie... Być może Putin przestraszy się totalnego uderzenia nuklearnego przez USA... Można jednak przypuszczać, że użyłby taktycznych pocisków z łowicami nuklearnymi, udrzając np. na amerykańskie bazy wojskowe w Polsce.

Duża czy mała wojna nuklearna zawsze przynosi ogromne straty.

Stany Zjednoczone zrzuciły dwie bomby atomowe „tylko” na dwa japońskie miasta Hiroszime i Nagasaki w 1945 roku i wygrały wojnę na Pacyfiku.

W latach 1946–1958 na atolu Bikini w archipelagu Wysp Mashalla na Pacyfiku, Stany Zjednoczone przeprowadziły ponad dwudzieścia prób z bronią jądrową w ramach Opeacji Crossroad, w tym detonacji największej amerykańskiej bomby wodorowej pod kryptonimem Castle Bravo... Choć II Wojna Światowa się skończyła, bomby nadal wybuchały.

W latach 1952-1963 Anglicy eksplodowali dziewięć naziemnych bomb atomowych na ziemiach Aborygenów w Australii. Na pustynnych obszarach straty było trudno zauważyć i oszacować. Ale skażenie radioaktywne było ogromne; wjazd na duże skażone obszary Australii jest do dziś zabroniony.

Tak się składało, że wszystkie państwa posiadające broń nuklearną detonowały swoje „ nukes” na terytoriach innych krajów. Państwo nuklearne „na ogół” nie testowało bomb na własnych ziemiach i narodach.

Pod koniec lat 1950. i na początku 1960. Wielka Brytania używała Wyspy Bożego Narodzenia jako miejsca testowego i „pożyczała” zaanektowaną przez USA wyspę Enewetak (Wyspy Marshalla) do innych testów.

Francuzi testowali swoją broń atomową na Saharze w Algierii (wtedy jeszcze francuskiej kolonii); poraz pierwszy 13 lutego 1960. Ogółem, w Algierii Francuzi przeprowadzili 4 próby atmosferyczne i 13 prób podziemnych, ostatnią 16 lutego 1966.

Następnie głównym ośrodkiem francuskich prób stały się ich wyspy na Pacyfiku,

Rewolucja algierska z 1962 roku zmusiła Francuzów do przeniesienia prób z  pustynnej Saharty na wyspy koralowye Tuamotu na Pacyfiku. Ostatnia, seria eksplozji została tam przeprowadzona w 1995, ostatnia francuska eksplozja miała w styczniu 1996.

Traktat o ograniczonym zakazie prób z 1963 r. zakazywał dalszych atmosferycznych i podwodnych wybuchów jądrowych. Wielka Brytania i USA uznały, że podziemne testy na wyspach koralowych były zbyt niebezpieczne; więc przenieśli swoje próby broni jądrowej z krajów Pacyfiku do Zachodniego Narodu Zachodnich Shoshone w Stanach Zjednoczonych.

Za sumę 76 milionów dolarów, Stany Zjednoczone Ameryki przejęcły w 1979 roku pełną i absolutną kontrolę nad Newe Sogobia, terytorium rozciągającym się na około 24 milionach akrów, które było historyczną ojczyzną Indian Soshone,

Od 1963 roku Stany Zjednoczone przeprowadziły na Newe Sogobia, 651 eksplozji różnego typu broni nuklearnych. Wielka Brytania, zgodnie z porozumieniem ze Stanami Zjednoczonymi, wykonała w tym samym regionie 19 wybuchów, testując typy własnych broni.

O historii badań nad bronią nuklearną w ZSRR, Rosji, Chinach i innych państwach (Izrael/RPA, Pakistan, Indie, Iran, Korea Płn), można by pisać bardzo długo, ale nie teraz.

Niektóre z wymienionych państw z takich testów zrezygnowało.

Na skutek eksperymentów z bronią atomową, setki, a nawet tysiące ludzi i zwierząt ucierpiło na skutek chorób popromiennych i zaburzeń genetycznych.

Trudno się nie bać, jeśli w wyniku napięć pomiędzy obydwiema siłami, w Wojnie Ukraińskiej doszłoby do wybuchów „nukes” na obszarach cywilnych.

Efektem użycia broni nuklearnej nawet w ograniczonym zakresie, jest radioaktywne skażenie gruntu, zbiorników wodnych i atmosfery. Taka bomba unicestwia wszelkie życie na sporym obszarze. Może to być w promieniu od kilku do nawet kilkudziesięciu kilometrów...

„Od wojny nuklearnej uchowaj nas Panie”... Jak dugo możemy się bać "nukes"?

Eksperymenty i testy broni nuklearnej całkiem wystarczą... wojny nuklearnej nie trzeba...

Kilka dni temu, ekspert od spraw wojskowych napisał na Salonie –

Ekspert - „Gdyby Rosjanie zdecydowali się na atak atomowy na Ukrainę, czy tym bardziej którekolwiek z państw NATO, miałby on ograniczony skutek – być może część pocisków nawet nie doleciałaby do celu. Zaś odpowiedź Zachodu, który okazał się dużo bardziej zdecydowany, niż Rosjanie myśleli przed dokonaniem inwazji, byłaby taka, że nie byliby w stanie odpowiedzieć.”

Jest to spojrzenie optymistyczne – a jeśli część rosyjskich „nukes” do celu doleci, a Zachód trochę przestanie być zdecydowany?

Ale optymistą trzeba być.


Należyty
O mnie Należyty

Republikański demokrata always

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka