Premier zapowiedział, że "bardzo zdecydowanie" zwróci się do wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego i wszystkich członków PO, aby raz na zawsze porzucili język przesadnie emocjonalny. Jak dodał, będzie "skutecznie napominał każdego, komu puszczą nerwy".
Hmmmm kiedyś to była kawa ... zbożowa, polędwica z ... kurczaka, czekolada bez .. czekolady i tym podobne słowne erzace. Jak w reklamie, że prawie robi dużą różnicę
Dziś Donald Tusk otworzył nowy rozdział w języku polskim. Od dziś chamstwo, prostactwo i wulgaryzmy będziemy nazywać językiem przesadnie emocjonalnym. Brawo panie premierze ...to czysta ...no ..no.. jakby to powiedział pan marszałek??
Inne tematy w dziale Polityka