Z niekłamanym zaciekawieniem oglądałem jak pan Prezydent starał się, bardzo się starał samodzielnie zrobić kotylion. Szło mu jakoś średnio. I to mimo instrukcji zamieszczonej na jego stronie internetowej.
Związku z tym miałbym kilka nowych arcyciekawych i poważnych propozycji.
- Na dzień babci pan Prezydent uczy dzieci robić babki piasku.
- Na dzień dziadka pokazuje jak grać w brydża we trzech.
- Na Wigilię pan Prezydent wycina gwiazdę betlejemską.
- W czasie karnawału wycina hołubce
- Na święto Trzech Króli pokazuje jak zrobić przebranie Diabła, Króla, Barana i Ży... no może nie tego ostatniego
I w sumie dobrze, że się trzyma zdala od polityki, bo jeszcze by Polskę z NATO wyprowadził albo orderami szastał niczym carski Imperator. A tak ku uciesze gawiedzi ...
Inne tematy w dziale Polityka