I jestem przekonany, że takie takie przeprosiny będą.
Prezydent Komorowski zapewne przeprosi prezydenta Miedwiediewa za nieuzgodnione i prowokacyjne zawieszenie tej tablicy w miejscu katastrofy...
Zapewne, bo premier i rząd nabrał wody w usta. Za dwa dni nadarzy się wspaniała okazja w czasie wizyty Prezydenta w Smoleńsku. O odwołaniu nikt nie słyszał.
A wszystko to w imię dobrych i przyjacielskich stosunków z Rosją. Bo jak mówił Nałęcz, nie ma takiego takiego upokorzenie, które nie warto ponieść w imię przyjaźni polsko-rosyjskiej. A poklepanie po ramieniu przez Putina czy Miedwiediewa jest tego warte.
Inne tematy w dziale Polityka