Wybory się zakończyły, a więc do roboty. PiS ma wielką rzeszę wiernych wyborców. Do objęcia władzy naprawdę brakuje niewiele. Ale jak pokazały ostatnie wybory, media wyrobiły Kaczyńskiemu tak duży negatywny elektorat, że pewnego progu już nie da się przeskoczyć. Konieczny staje się koalicjant. Ale taki świadomy i mądry.
By to osiągnąć trzeba społeczeństwo informować i edukować
Niestety na media nie ma co liczyć, choćby na neutralność. Aktualnym mediom zależy jedynie na biernym odbiorcy,podatnym na manipulacje. Trzeba podjąć pracę znaną, z czasów komuny. Pracę organiczną u podstaw. Prasę podziemną zastąpić internetem, a do tego prelekcje, spotkania, wykłady. Dla wszystkich środowisk, zwłaszcza tych podatnych na populistyczne hasła. I to od zaraz a nie na 2 miesiące przed wyborami.
Z wielką wagą należy podejść do tworzenia własnych mediów informacyjnych
Jak wykazał sukces tygodnika „Rze” jest w Polsce miejsce prawicową gazetę, na TV o innym spojrzeniu niż proponuje medialny monopol. Jest na to szansa właśnie teraz gdy telewizja przechodzi cyfrową rewolucję i radykalnie zwiększa się ilość i zasięg nadawców.
.
Nie ma innej drogi. Jeśli PiS tego nie zrobi, to będzie w Sejmie miejsce dla oszołomów, populistów i ekstremistów. A Sejm to nie plebiscyt popularności medialnej, to miejsce gdzie tworzy się prawo. Prawo od którego zależy nasze życie i dobrobyt.
Inne tematy w dziale Polityka