I znów media zawyły. Ogłoszono tysiąc sto dwudziesty początek końca partii. Musi być też rozłam. Bo w PiS-ie panuje zamordyzm, dyktatura i stalinizm.
Nie może być inaczej skoro prezes partii poddaje pod głosowanie swojego kandydata na przewodniczącego klubu w Sejmie. Zgodnie ze statutem zresztą. Statut (ten stalinowski) zatwierdził Sąd Okręgowy w Warszawie, a każdy wstępujący do PiSu własnoręcznym podpisem potwierdził jego przestrzeganie.
A teraz przechodzimy do sedna. Kandydatura na szefa klubu została poddana pod głosowanie. Głosowanie było TAJNE i BEZPOŚREDNIE. Kandydat Prezesa przeszedł zdecydowaną większością głosów. Nikomu z głosujących przeciw włos z głowy nie spadł. Nooo zgroza, strach się bać....
Acha, tak na marginesie to przez media cichcem przeleciały wczoraj dwie informacje. Oto ZUS nie ma pieniędzy na emerytury – rocznie brakuje gigantycznej kwoty 65 miliardów złotych! Czyli dwa razy tyle co ma dziura budżetowa. A druga to, że woda do 2015 roku zdrożeje 400% i Polskę czeka płacenie do unijnej kasy kar w wysokości przeszło 4 milionóe euro DZIENNIE.
Ale kto by się takimi pierdołami zajmował...
Inne tematy w dziale Polityka