Zwykle o tej porze, w lany poniedziałek człowiek musiał bardzo uważąc. Na tabuny i hordy zdziczałych wodolejców. Po osiedlach przewalały się tysiące młodych ludzi wyposażonych w wiadra, butelki, sikawki i pistolety na wodę w poszukiwaniu ofiar. Nawet policja była na posterunku, goniąc co bardziej zuchwałych polewaczy.
A dzisiaj? Dzisiaj NIC.Nikogo nie widać. Dzisiaj lany poniedziałek zamenił się w poniedziałek sypany. Bo do południa sypało śniegiem. Co najwyżej parę osób rzucało śnieżkami a woda to jedynie tryskała spod butów, bo śnig był mokry i ciężki.
Mam tylko nadzieję, że ten sypany poniedziałek nie wejdzie do tradycji. Choć jak słuchać piewców globalnego ocieplenia to można się wszystkiego spodziewać. Dlaczego jest zimno? Bo się ociepla...

Inne tematy w dziale Rozmaitości