O owsiakowym Woodstock mówi się wiele. Ta kontrowersyjna impreza to setki tysięcy ludzi, tłok, brud, kurz, błoto. Do tego polityczna indoktrynacja, incydenty, również ofiary śmiertelne. Ale co tam, ma być ... jest podobno cudownie, wspaniale ... kocham was itp.
Ciekawe, ilu z tych tam zgromadzonych wie, że w tym samym czasie w małym, położonym koło Słupska Strzelinku odbywa się rewelacyjny koncert Legend Rocka??? Do Doliny Charlotty przyjechało zaledwie kilka tysięcy ludzi.
Bez zadęcia, bez politycznych podtekstów, bez umizgów do publiczności można posłuchać gigantów rocka i bluesa. W spokoju i rewelacyjnej atmosferze – tylko muzyka
W tym roku można usłyszeć muzyków, których nazwiska budzą wielki respekt na całym świecie.
Wczoraj wystąpił charyzmatyczny Alice Cooper. Artysta, który ma w dorobku 26 albumów i wiele przebojów z pierwszych miejsc list przebojów.
Dzisiaj jest koncert legendarnego bluesmena Johna Mayala, w którego zespole grywali m.in. Eric Clapton, Mick Fleetwood czy Mick Taylor z The Roling Stones.
Festiwal zakończy koncert Carlosa Santany gitarzysty i kompozytora, posiadacza dziesięciu statuetek Grammy. Sambę pa ti nucą chyba nawet najmłodsi, choć może nie znają kompozytora..
Dla tych co się znają na muzyce tych nazwisk nie trzeba reklamować. To najwyższa światowa półka. Ale czy lemingo one coś mowią, coś więcej niż "róbta co chceta"?
Inne tematy w dziale Kultura