Cleofas Cleofas
425
BLOG

Senyszyn, Kaczyński, Szwejk

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 3

 

Joanna Senyszyn raczej nie przejdzie w PE do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Nie tylko dlatego, że nie jest jej po ideowej drodze, ale ze względu na postać wiceprzewodniczącego tejże frakcji profesora Ryszarda Legutko, który podobnych, jak ona, nazwał frajerami, co jest jednym z delikatniejszych określeń.

 

Różni ich jeszcze pochodzenie wykształcenia, kiedyś niedoceniane, a dzisiaj czasami przeceniane. Różnica wieku między nimi nie jest zanadto duża, różnica poglądów jednak na przeciwległym diapazonie. Senyszyn jest profesorem od ekonomii, a wówczas (tzn. w PRL) można było być tylko ekspertem gospodarki o proweniencji planowanej, czyli marksistowsko-leninowskiej. Legutko zaś nie miał do czynienia z żadną ekonomią, jedynie filozofią, a ta jakby nie patrzył pochodzi od klasycznych Greków, którzy nie znali ani Marksa, ani Lenina. Ktoś złośliwy może powiedzieć, że dialektykę owszem znali. Ale to tylko złośliwość.

 

Ta przeszkoda nie stoi jej jednak na drodze, aby złożyć podziękowania Jarosławowi Kaczyńskiemu, który w jej oczach nabył cech wysokiego formatu, bo nie zraża się takimi drobnostkami, jak pochodzenie ideowo w jego wypadku, według niej Kaczyński idzie po największej linii oporu i dokonuje w swoich szeregach tego, czego inni się boją.

 

Kaczyński polityk pełną gębą, nie kombinuje, gdy mu nie pasuje. Nie pasował Michał Kamiński, jako szef frakcji konserwatywnej w PE więc go za pomocą Zbigniewa Ziobry wymienił – opisał to swego czasu Marek Migalski na swoim blogu. Zatem do kulis nie będę wracał, a skupię się na postaci, która zastąpiła wykopsanego Kamińskiego, który teraz egzystuje we wrażym PJN, a jakie będą koleje tego nowego bytu politycznego, nikt nie zna, nawet wszelkie sondaże niespecjalnie dobrze wróżą.

 

Po Kamińskim, powszechnie znanym z pielgrzymki z ryngrafem z Matką Boską do samego Pinocheta, na stanowisku szefa EKi R namaszczony został Czech Jan Zahradil. Postać w Czechach znana, u nas mniej, ale gdy przystawimy do niego wzorzec wojaka Szwejka, to się w nim zmieści. Ba, nawet niepokojąco dla nas, dla naszych konserwatystów przedstawiający się, jako Szwejk Konserwatystów. Czym jest w Polsce konserwatyzm, raczej wszyscy wiedzą. Napiszę krótka definicję: konserwatyzm jest prawicą (z czym nie zgodziłby się mój guru polityczności, gdyby żył, de Tocqueville). A kim jest Zahradil? Rzekłem: Szwejkiem konserwatyzmu.

 

Senyszyn go dobrze zna, bo siadają w tej samej obszernej auli PE, można się o nim dowiedzieć z innych dostępnych źródeł, posłużę się jej wiedzą. Zahradil jest w pierwszym rzędzie ateistą. Raczej szczęka polskiemu prawicowcowi opada. Jasno i dobitnie deklaruje, że Boga nie ma, a państwo ma być świeckie i żadne inne. Onże Zahradil uznał, że w eurokonstytucji odwołanie się do Boga to pomysł iście głupi. Głosował skutecznie przeciwko religii w szkole i konkordatowi.

 

No i dwie sprawy, które powinny dla polskiej prawicy od razu do zaklasyfikować Zahradila do NadSzwejka, Szweja nad Szwejami. Opowiada się za legalizacją związków osób tej samej płci. Druga sprawa jest kalibru takiego, że można powiedzieć znowu Szwejk wyruszył na front, tym razem przeciw Polsce. Należy go wypatrywać w każdym eszelonie. Bo – uwaga! – przed przystąpieniem Polski do UE tak naszą ojczyznę określił: Polska, ta ogromna kula u nogi.

 

Więcej na blogu Senyszyn. Nie zdzierżyłem, lekturę porzuciłem, krótko pisząc: się wkurzyłem. Nie wiem co począć. Zastanawia mnie tylko: dlaczego takie podziękowania składa Senyszyn Kaczyńskiemu, przecież nie przystąpi do frakcji, do której należą Legutko i Ziobro.

 

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka