To była dobra konwencja Platformy Obywatelskiej w Gdańsku. Konwencja programowa i w miejscu najważniejszym dla historii nowoczesnej kraju. Tam, gdzie rodziła się „Solidarność”, KOD PRL-u.
Był też obecny ten, który przeskoczył słynny mur i potem ten mur zburzył. Lech Wałęsa, polityk z miejscem w historii obok kilku największych Polaków.
Platforma rysuje swój program, w którym są ważności, ale i walka z patologiami PiS, ze zmarginalizowaniem Polski w Unii Europejskiej i na Zachodzie.
Pod obecną władzą PiS zaliczyliśmy spadek na pysk we wszystkim.
Schetyna proponuje zlikwidowanie IPN i CBA, a także powołanie komisji do zbadania patologii komisji Antoniego Macierewicza. Przecież na tę dżumę smoleńską trzeba znaleźć serum rozumu. I to wydaje się jakimś wyjściem.
IPN został zdemoralizowany takimi postaciami, jak Cenckiewicz i obecny szef Jarosław Szarek, który nie wie o Jedwabnem. Zakłamanie i to antypolskie, bo fałsz zawsze jest skierowany przeciw zdrowiu społecznemu i narodu, przeciw kapitałowi społecznemu. Mieliśmy zawsze wybitnych historyków, a wspomniani pisowscy takimi nie są, to ledwie zaprzańcy.
A CBA dostaje się zwykle w ręce takich Mariuszów Kamińskich, intelektualnych mamrotów, którzy nadużywając procedur, dostają prędzej czy później wyroki – jak ten blady gościu 3 lata bez zawiasów, bezprawnie wymazanych przez Andrzeja Dudę.
Nie zgadzam się ze Schetyną na populizm 500+, który kształtuje się jako przyczynek do syndromu Grecji. nawet pojawił się drugi Zorba (pierwszym jest zawsze Jarosław Kaczyński) od „pięknej katastrofy”: Mateusz Morawiecki.
Ewa Kopacz mówiła o odbudowanie moralności, bo PiS upadlił kraj nepotyzmem – wszlakimi Misiewiczami, których jest armia – mediami tzw. narodowymi, w istocie partyjnymi gadzinówkami bez żadnych sił fachowych, ale też retoryczną brunatną śliną przeciętniaka od „najgorszego sortu”, „elementu animalnego”, etc.
I warto zapamiętać uwagę Tomasza Siemoniaka:
„Możecie mieć inne poglądy, ale charakter miejcie jak Jaśkowiak”. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak jest nietuzinkową postacią, człowiek co się zowie. To nie miernota, których codziennie oglądamy w mediach.
Inne tematy w dziale Polityka