Chyba ja jedna mam nocną wartę na salonie i smutno mi samej... Napisałam komentarz do notki (http://liberta.salon24.pl/), która ciekawa, ale nie zgadzam się z założeniem i kontynuacją tego założenia (a cisza zapadła...). Kopiuję więc mój, własny komentarz w wersji sauté:
Obraz z filmu 1.24 dla mnie jest obrazem z polanki przy Siewiernym.
Trzeba też brać pod uwagę zdjęcia satelitarne i inne dowody na to, że nieopodal hotelu Nowyj te części tam leżały. Tam była inscenizacja. Po co zamachowcy, nawet jeśliby gdzieś tam na Mazurach, układaliby części na bliźniaczej polance? Po co im tam inscenizacja? Po co miałyby być dwie prawie identyczne?
Mogłabym pójść na kompromis i uznać, że obraz jest z Siewiernego, ale ścieżka dźwiękowa z innego miejsca.
Mimo wszystko uważam, że 1.24 jest filmem autentycznym. Na miejsce inscenizacji sprowadzono kilka (przepraszam z góry za wyrażenie) żywych ciał, by je tam pozbawić życia. W ramach inscenizacji.
--
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam film 1.24 tak mną wstrząsnął, że ciężko mi było egzystować. Dla porównania - kiedy zobaczyłam film Wiśniewskiego - byłam wstrząśnięta, ale czułam się niepewnie, oszukana, zaczęłam zadawać pytania. Dlatego też wciąż ten znak zapytania wisi nade mną i tutaj jestem.
Czytałam Ściosa jak wariatka i bardzo mu ufałam. Dałam się "robić" przez jakiś czas, przerobiłam jego tekst o tym filmie jako "wrzutce" i przyjęłam. Ale w momencie, kiedy Ścios okazał się być małym, przestraszonym kotkiem - zweryfikowałam jego wcześniejsze teksty z ich wpływem na moje myślenie. Boleśnie to odczułam, ale przyjęłam i się czegoś nauczyłam - ufać sobie, a reszcie niedowierzać.
Teraz rozumiem jak to działało. Wcześniej nie wolno było dotykać sprawy filmiku "ze strzałami".
Ścios udowadniał, że to wrzutka ruskich służb.
Teraz Macierewicz czeka na opinię z Niemiec. Nie można było wcześniej?
A co teraz Ścios powie na temat tego filmiku? Czy wciąż to wrzuta służb? Jeśli tak, to te gini, nurnie i mahonie będą miały problem.
-----
A tutaj więcej o konstelacjach gwiazd:
pl.wikipedia.org/wiki/Gwiazdozbi%C3%B3r_Andromedy
--
I wciąż przepraszam p. A. Macierewicza za niepodstawne pomówienia - specjalnie dla tych "specjalnych" komentatorów, co właśnie trening swych palców uskuteczniali do teraz i już stwierdzili, że lepiej iść na piwo. Na zdrowie!
