Kombinacja operacyjna - to zespół planowych działań, wzajemnie ze sobą powiązanych i podporządkowanych jednolitej koncepcji, mających na celu takie oddziaływanie na przeciwnika, aby przez wprowadzenie go w błąd lub wykorzystanie błędu, doprowadzić go do z góry zakładanych zachowań, które umożliwią wykonanie określonych zadań operacyjnych.
Na naszych oczach, przy całkowitej bierności organów państwa, zobowiązanych do zapewnienia bezpieczeństwa, dokonuje się kolejnego i niezwykle skutecznego działania w ramach kombinacji operacyjnej. Wykorzystuje się w tym celu agenturę ulokowaną w mediach i stosuje "inspirację kapturową." Naraża zdrowie i życie polskich żołnierzy i osłabia zdolności obronne państwa.
Istnieją tylko trzy możliwości, w jaki dziennikarze Gazety Wyborczej mogli wejść w posiadanie danych, identyfikujących żołnierzy SKW, którzy zamieścili swoje zdjęcia w portalu „Nasza klasa".
1. identyfikacji dokonali oficerowie rozwiązanych WSI.
2. identyfikacji dokonali koledzy z obecnych służb,
3. identyfikacji dokonali obecni szefowie SKW
W pierwszym przypadku nie można wykluczy, że do ujawnienia danych doszło w związku z działalnością agentury GRU w Polsce. W przypadku drugim, należy zrobić wszystko, by ujawnić „kreta" i albo go „odwrócić" albo aresztować. W trzecim przypadku mielibyśmy do czynienia ze zdradą stanu. Szefowie SKW winni wówczas znaleźć się natychmiast w areszcie, a minister Klich i premier rządu trafić przed TS.
Jest rzeczą zupełnie bez znaczenia, że żołnierze SKW zamieszczali swoje zdjęcia w portalu internetowym. Żadne przepisy wewnętrzne nie zabraniają im takich działań, a ostentacyjne unikanie fotografii byłoby niezgodne z zasadami tajnych służb. Sprawą najistotniejszą jest fakt, że zostały całkowicie złamane zasady OPSEC/PERSEC i ujawniono informacje ściśle tajne! To sprawa bez precedensu w historii niepodległej Polski.
Podstawowym pytaniem w tej sprawie jest - kto i dlaczego zdekonspirował oficerów SKW?
Udzielenie odpowiedzi na pierwszą część pytania należy do prokuratury i służby kontrwywiadu. Jeśli taka odpowiedź nie zostanie udzielona, będzie to dostatecznym dowodem, że w polskich służbach specjalnych istnieje silna agentura GRU, a polski rząd prowadzi politykę sprzeczną z naszą racją stanu.
Na część drugą pytania można już udzielić częściowej odpowiedzi. Motywem działania mogła być wyłącznie, kompromitacja nowych służb kontrwywiadu wojskowego i sparaliżowanie ich działania.
Sprawa „przecieku" w GazWyb jest częścią kombinacji operacyjnej, mającej za cel likwidację nowych służb kontrwywiadu i zastąpienie ich służbami zależnymi od obcego wywiadu, w oparciu o ludzi WSI. Wyjaśnienie tej sprawy - wskazanie osób odpowiedzialnych za dekonspirację żołnierzy SKW oraz ich mocodawców, jest rzeczą najważniejszą , od której będzie zależało bezpieczeństwo Polski na długie lata.
....................
Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo.
...............
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka