Jak wyglądało życie Marii Gabrielli Sagheddu i czym się wyróżniało, że papież Jan Paweł II zdecydował się ją beatyfikować (25.01.1983 r.), a potem wyróżnić – wskazaniem przykładu pierwszej błogosławionej w służbie jedności wszystkim wiernym – w encyklice dotyczącej ekumenizmu właśnie?
W wieku 21 lat wstępuje do klasztoru trapistek, gdzie dosięga ją działalność apostolska Opata Couturiera. Zrozumiawszy potrzebę modlitwy i duchowych ofiar składanych na ołtarzu zjednoczenia chrześcijan, i przyjąwszy natchnienie Ducha, który ją do tego pociągnął – ofiarowuje w tej intencji swoje życie, właśnie w czasie Tygodnia Modlitw o Jedność. Po kilku miesiącach dwudziestopięciolatka, która do tej pory cieszyła się doskonałym zdrowiem, zapada na ciężką chorobę, a potem umiera.
W homilii w czasie Mszy św. na zakończenie beatyfikacji siostry Marii Gabrieli Sagheddu papież zwrócił uwagę, że tak, jak w życiu nawróconego Szawła, znanego nam dzisiaj jako Apostoł Narodów, i tak jak w całym ruchu ekumenicznym, tak też w historii wyniesionej na ołtarze dostrzec można te same trzy elementy: nawrócenie, krzyż i modlitwę. I nie może być inaczej – sam Chrystus swoją modlitwę o jedność zanosi w perspektywie przyjmowanego dobrowolnie Krzyża.
Wzruszający jest fakt przypomniany przez papieża w czasie rzeczonej homilii: „kartki w małej ewangelii, której używała siostra Maria Gabriella, zawierające ten właśnie rozdział [J 17 – SZ], są pożółkłe od codziennego użytku”, co świadczy o tym, że medytować musiała nad tym fragmentem z wielkim zaangażowaniem – nawróconego serca pałającego miłością. Bo wcześniej przecież, zanim Pan obdarzył ją łaską tak wielkiej miłości do braci, dał jej doświadczyć pragnienia zjednoczenia z samym sobą.
Z miłości do Boga wynika pragnienie słuchania Jego głosu, który woła o jedność, ze zjednoczenia serca z pragnieniem Jego serca – „Ut omnes unum sint” – wypływa miłość ku braciom. „Tak to Błogosławiona Maria Gabriella Sagheddu, której imię w sposób ujmujący łączy imiona zwiastującego Anioła z imieniem zasłuchanej Dziewicy, staje się znakiem czasów i wzorem owego «ekumenizmu duchowego», do którego odwoływał się Sobór” (Jan Paweł II, homilia beatyfikacyjna).
Zmarła w Niedzielę Dobrego Pasterza, 23 kwietnia, i widać w tym Boży znak – Pasterz pragnący, aby owce zgromadzić w jednej owczarni przyjmuje jej ofiarę. Kolejny znak to ciało trapistki, które podobno nie uległo rozkładowi. Odczytuję w tym nadzieję na to, że rozerwane podziałami Ciało Pana może odzyskać utraconą jedność – a stać się to może nie ludzkimi wysiłkami, ale dzięki nadprzyrodzonemu działaniu Pana w tych, którzy oczekują takiej łaski.
Sławomir Zatwardnicki
Teolog, publicysta, autor wielu artykułów oraz dwudziestu książek; ostatnio wydał: Maryja. Dlaczego nie?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura