coryllus coryllus
192
BLOG

O podatkach, perspektywie, głupcach i krzyżu

coryllus coryllus Polityka Obserwuj notkę 43

 

Przybywa w salonie wpisów nawołujących do tego, by dobrze przyjrzeć się sporowi o ten krzyż, że to wcale nie o krzyż chodzi, tylko o odwrócenie uwagi opinii publicznej od podwyżki podatków. To jest twierdzenie, które zapewne wielu będzie oklaskiwać, ale ja w swojej prostoduszności pozwolę sobie zaliczyć je do kategorii myśloidów. O co chodzi? O to, że skoro są planety, to twory do nich podobne tylko całkiem inne, bo mniejsze dużo, nazywają się planetoidy. Jak ktoś przedstawia poprzekręcane fakty, które na kilometr zalatują mistyfikacją to nie mówimy o faktach tylko o faktoidach. I tak samo jest z myślami i z myśloidami.
 
Stwierdzenie, że krzyż odwraca uwagę od podatków, a także jego konsekwencja czyli wyniesienie na wyżyny diabolicznego umysłu Donalda Tuska, który to wszystko zaplanował, miałoby sens tylko wtedy gdyby w Polsce istniały jakieś media nieprzychylne rządowi, które kształtowałby opinię publiczną. Takich mediów zaś nie ma. Opinia publiczna kształtuje się w oparciu o TVN i GW, a jak się komuś coś nie podoba to idzie na blogi. No, ale przyznajmy uczciwie, jaka władza liczy się z blogerami i ich czytelnikami? I dalej: cóż by zrobiła opinia publiczna gdyby nie było krzyża a tylko goła informacja o podwyżce podatków? Ludzie wyszliby na ulice demonstrować? Paliliby kukły Tuska? Nic takiego by się nie stało. Wszyscy grzecznie siedzieliby w domach i liczyli czy im starczy do pierwszego.
 
Żeby takie postawienie sprawy miało ręce i nogi potrzebni byliby prawdziwi dziennikarze, czyli tacy, którzy mają niezależnego wydawcę zainteresowanego kształtowaniem sceny politycznej w Polsce i pozyskiwaniem reklam jednocześnie. A takiego wydawcy – dużego kalibru – nie ma. Gdyby więc nie było krzyża, a jedynie goła informacja o podatkach, cóż zrobiliby dziennikarze?  Pisaliby sążniste artykuły przeciwko podwyżce? A cóż im przeszkadza robić to teraz? Krzyż? Nie żartujmy. Nie mają podzielnej uwagi? Redakcja nie zgodzi się na umieszczenia podatkowego newsa na pierwszej stronie? Co za głupstwa.
 

Ludzie protestują pod krzyżem także dlatego, że protest przeciwko podwyżce nie zostałby przez media zauważony, a gdyby został to zaraz by go wyśmiano lub jakiś mądry pan – Tadeusz Mosz na przykład – wytłumaczyłby w telewizji dlaczego podatki muszą wzrosnąć. Protest pod krzyżem nie koliduje więc w żaden sposób z gospodarką. Ludzie robią to co do nich należy i robią to z własnej woli. To nie Donald Tusk wymyślił ten perfidny plan, to pan prezydent z wrodzoną finezją doprowadził do tego wrzenia, a teraz usiłuje zaklajstrować tę demonstrację tablicą z krzyżykiem. A ludzie zbierają się pod krzyżem także w proteście przeciwko wysokim podatkom. Twierdzenie, że Polacy – jak ci durnie – miast uważać na rzeczy ważne zajmują się bzdurami i mają mania religiosa – to jawna prowokacja albo ślepota. Nie piszcie takich rzeczy bo to po prostu wstyd.

 

Zainteresowanych moją książką "Pitaval prowincjonalny" zapraszam na stronę www.coryllus.pl

coryllus
O mnie coryllus

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka