W moim dzisiejszym tekście napisałem komentarz adresowany do Patryka Grzybowskiego. Oto on:
Nie chcę panu zorbić krzywdy, więc niech pan stąd zniknie po prostu. W przeciwieństwie do pana potrafię być nieprzyjemny naprawdę
Patryk poczuł się dotknięty i napisał taki oto komentarz:
Argument siły??? A może groźba karalna?
Czym mi grozicie? Powieszę się,czy gaz wybuchnie? A może TIR?
Nie tacy mi grozili w stanie wojennym...trochę dostałem,ale żyję!
Od znikania,też znam kilku funkcjonariuszy...
Nieprzyjemny to jesteś,ale czego wymagać od....[-----]
Domaga się też przeprosin w liście takiej treści:
Nadużycie zgłosiłem Administracji!
Masz mnie oficjalnie przeprosić PUBLICZNIE na swoim
blogu.
Inacze sprawa idzie z pozwu prywatnego!
Za uzycie na publicznym portalu,gróźb karalnych!!
P.G.
Spełniam więc prośbę Patryka, cokolwiek ona znaczy. Ja, coryllus, Gabriel Maciejewski, publicznie i jawnie przepraszam Patryka Grzybowskiego za nadużycie, którego się wobec jego osoby dopuściłem. Przepraszam. Żyj w dobrym zdrowiu Patryku i niech Ci się szczęści.
Wszystkich oczywiście zapraszam na swoją stronę
www.coryllus.pl i zachęcam do kupowania moich książek; "Baśń jak niedźwiedź. Polskie historie" oraz "Dzieci peerelu".
Inne tematy w dziale Rozmaitości