You Tube mnanipuluje
Około 13 kwietnia dowiedziałem się o istnieniu wiadomego dziś już bardzo wielu i przerażającego filmu z miejsca tragedii ze strzałami i głosami po polsku i rosyjsku o czym dowiedziałem się zresztą z "Naszego Dziennika". Był to pierwszy ogólnopolski dziennik który o tym wspomniał.
Nie wiedząc na jakiej stronie film może się znajdować wpisałem tagi. Wyskoczyło You Tube. Po wielokrotnym obejrzeniu i pewnym ochłonięciu wszedłem już na stronę główną You Tube pod kątem zobaczenia jak też film, który miał olbrzymią już wtedy oglądalność wpisuje się w najczęściej oglądane materiały na. Film nie był wymieniony wśród najczęściej oglądanych, chociaż wymienione jako najczęściej oglądane miały mniejszą liczbę wejść.
Film jak wiadomo występuje w dwóch podstawowych wersjach. Druga to zwolnione tempo, napisy i zaznaczenie poszczególnych miejsc. Oglądałem wtedy zresztą te obie wersje. Wersja podstawowa była jeszcze wstawiana, jak się wydaje przez inne osoby (przynajmniej nicki były inne), ale sądzę że były to rzeczywiście inne osoby.
Cztery dni temu podliczyłem mniej więcej ilość wejść na tych wszystkich filmach (czyli to na co natrafiłem- cztery razy zamieszczony materiał w podstawowej wersji i raz czy dwa razy w wersji z napisami). Ogólna ilość wejść była olbrzymia - około cztery miliony. Z tego na wersję z napisami i zaznaczonymi miejscami na które opracowujący chciał zwrócić uwagę przypadało blisko dwa miliony wejść, na pozostałe zwykle około 300 tysięcy.
Także podczas tego wejścia sprzed czterech dni na stronie You Tube nie był żaden z materiałów wymieniony jako najczęściej oglądany, były zaś inne o mniejszej oglądalności.
Manipulacja jest oczywista. Dlaczego tak robi You Tube nie wiem oczywiście, Choć mogę się domyślać i domyślam się. Przyczyn jest zapewne kilka i nakładają się, ale są ogólne. Na podobnej zasadzie jak Google nie chciała zamieścić płatnej reklamy chrześcijańskiej. Po prostu nie ta opcja i nie ta prawda która pasuje. Jeśli nawet założyciele You Tube przy założeniu mieli niezależne poglądy, to takich już zapewne nie mają jak to dzieje się z "dużymi". Może być też obawa o jakieś nieprzyjemności ze strony służb specjalnych, ale sądzę raczej że jest to niechęć tego pierwszego rodzaju, aczkolwiek jedno drugiego nie wyklucza.
W każdym razie warto aby każdy tzw. internauta zdał sobie sprawę że największy na świecie dystrybutor, niezależnych materiałów video i audio w internecie, manipuluje - przynajmniej w tym przypadku.
Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka