Wobec niepodważalnych ustaleń Międzypaństwowej Komisji Lotniczej przedstawionych w ramach konferencji prasowej w dniu 19.05.2010 należy stwierdzić co następuje:
1. Wyraża się radość z tego że Polska została potraktowana jako członek Wspólnoty Państw Niepodległych. ( WNP jako oficjalnie istniejącej struktury wprawdzie nie ma, ale jeśli czegoś nie ma oficjalnie nie znaczy że nie ma w ogóle. Jeśli zaś nawet nie ma w ogóle nie oznacza że nie może powstać w przyszłości lub wrócić). Polska odczuwała dyskomfort widząc ostatnią wierną przyjaźń Rosji względem Ukrainy, bo też by tak chciała. Każdy chce się przyjaźnić z dużym. Polska jest wprawdzie członkiem UE, ale przecież jak najszersze partnerstwo nie zaszkodzi. I przeszłych partnerstw nie należy lekceważyć. Gdyby jednak biorąc pod uwagę odniesienia do przeszłości, ale i do współczesności Polska chciałaby być członkiem jakiejś osi, by odnieść się choćby do osi Paryż Berlin Moskwa, to należy jednoznacznie stwierdzić że Polska nigdy w żadnej osi nie była, a najwyżej na linii. Zatem miejsce Polski jest w jak najszerszej strukturze gdzie Polska będzie odgrywać ważną rolę.
2. Należy starać się o jak najszybsze zakończenie wybudowania rury Nord Stream co pomoże Polsce znaleźć się pod czułą opieką Rosji pod przewodnictwem Władimira Władimirowicza Putina. Należy potępiać jednoznacznie wszelkie krytyki ekologów, których w tej sprawie na szczęście obecnie nie ma, ale zawsze mogą się znaleźć jacyś wywrotowcy, którzy uznają że o sytuację ekologiczną na Bałtyku należy walczyć choć w części tak jak o Rospudę. Przy okazji należy stwierdzić że wszelkie deprecjonujące pana pułkownika insynuacje są nie na miejscu. Należy przypomnieć że dziadek pułkownika
Władimira Władimirowicza Putina był osobistym lekarzem samego Josifa Wissarionowicza Stalina. Ze względu na obawę otrucia była to osoba obdarzona większym zaufaniem niż ówczesny minister spraw wewnętrznych. Zatem nie tylko osobiste kwalifikacje, ale także i genetyczne pozwalają na określeniu kompetencji Władimira Władimirowicza Putina jako wybitnych. Trzeba zauważyć tu złośliwość ogółu polskich mediów jak i światowych które chcąc zdeprecjonować Pana Putina tak istotne tradycje i tak ważną postać w rodzinie pomijały. Sądzimy że takie koligacje potwierdzone własnymi osiągnięciami zamkną usta wszelkim krytykom pana premiera, którzy nie docenili jego zrozumienia ważności sprawy poprzez stanięcie na czele komisji, przy tylu ważnych sprawach własnego kraju, nadto jako przywódcę jednego z dwóch największych na świecie wojskowych mocarstw.
3. Trzeba jeszcze raz podziękować Rosjanom za wszystkie starania za życzliwość, rzetelność, porozumienie, empatyczność, apolityczność, serce na dłoni, wielkoduszność i wiele innych zalet które wykazali i wykazują w wobec katastrofy polskiego TU-154
4. Należy przeprosić Rosjan za kłopot który Polska im sprawiła, za podejrzenia części polskich obywateli i wątpliwości wyrażane przez niektóre jej osoby publiczne (pomijając rząd kraju nad Wisłą, który potrafił się znaleźć i jego postawa nie koliduje w żaden sposób w ustaleniami Komisji).
Rosjanie badają, oceniają, udzielają wszelkiej pomocy. Dano im na barki bardzo trudne zadanie. W katastrofie zginęło wielu ważnych przedstawicieli życia publicznego. Rosjanie zdają sobie z tego sprawę i rozumieją. Brzemię ciążące na barkach śledczych rosyjskich jest duże. Dzielnie się z nim zmagają wykazując dużą odporność psychiczną. Naraziliśmy Rosjan na koszty przez nieudolność naszych pilotów, przez polskie sobiepaństwo zmuszające ich do lądowania, przez nasze chimery rocznicowe w rodzaju Katynia, przez wpychanie się na obchody do kraju który sobie tego nie życzy. To ostatnie wcale nie przeczy miłości państwa rosyjskiego do Polski. Miłość oznacza także wzajemny szacunek. Wymaga więc równości i pochylenia się nad ofiarami rosyjskimi.
Rosjanie cierpliwie znosili nasze pretensje w sprawie Katynia i to tylko w imię dobrych stosunków z Polską. Do tego okazali niewiarygodną w tej sytuacji chęć pokazania swoich tajnych dokumentów tegoż dotyczących.
Rosjanie mieli i mają kłopot przez złe wyszkolenie naszych pilotów, chęć uporczywego wylądowania, traktowania kokpitu załogi jak sali konferencyjnej , kawiarni albo innego miejsca pogawędek. Do tego dochodzi notoryczne polskie spóźnianie się. Gdyby przylecieli wcześniej to wylądowaliby szczęśliwie przed mgłą, jak JAK z dziennikarzami, która to mgła nawet nie sprzyjała polskim fanaberiom gdyż pojawiła się nieoczekiwanie nie z rana jak to zwykle bywa, ale później.
5. Dziękujemy za ustalenia dotyczące bezpieczeństwa lotniczego. Zastosujemy się do wniosków Komisji i normy wprowadzimy w życie, aby nie robić już nigdy kłopotu uczciwym ludziom i nie być wstydem dla Europy, aby być zieloną wyspą, a nawet wyspą wręcz mityczną na której ludzie żyli szczęśliwie dopóki nie zaczęli popełniać zbyt dużo błędów. Na szczęście mamy przyjaciół których nie docenialiśmy zapatrzeni do tej pory w UE i Stany Zjednoczone. Dopiero prezydent Obama pokazał nam drogę. Ten mądry przywódca zobaczył Rosję w nowym, jasnym świetle i diametralnie różni się od swego kontrkandydata który wypowiedział haniebne słowa iż widzi w oczach Putina (niechaj mu to będzie na tamtym świecie wybaczone) trzy litery KGB.
Po ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce UE, ale przede wszystkim Rosja i Niemcy mogły stwierdzić że "porządek panuje w Warszawie". Po ostatnich wydarzeniach i tych co nastąpią porządek będzie panował jeszcze większy i wreszcie Polska dostanie to na co zasługuje. A zasługuje na wiele jak zgodnie potwierdza większość naszych rządzących od roku 89.
rozsądni mieszkańcy kraju nad Wisłą
Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka