666 to liczba gmin dotkniętych przez powódź. Jak wiadomo to liczba szatana.
Znaki są cały czas. Mierzą mnie katolicy z politycznym bełkotem w głowach, mający poglądów pomieszanie i brak wiedzy o tym o czym powinni wiedzieć. Oto na przykład znajoma starsza pani, pochodząca z Kresów miła dobra i życzliwa, członkini trzeciego zakonu, aktywna religijnie popiera Tuska i będzie głosować na Komorowskiego. Dlaczego, bo jej dzieci które wyjechały do Niemiec (bez pochodzenia niemieckiego) tak głosują. Więcej trudno od niej się dowiedzieć, ale też nie da się przegadać swojej patriotycznej koleżance i wie swoje.
Gdyby była świadomym katolikiem wiedziałaby co to jest masoneria. Wiedziałaby że nadal (mimo dziwnego złagodzenia stanowiska Kościoła) ktoś kto do niej należy pozostaje w stanie grzechu ciężkiego. Wiedziałaby że masoneria popiera PO jak żadną do tej pory partię, że lewica poszła w tym względzie w odstawkę, dopiero Napieralski chce odzyskać względy stylizując się na polskiego Zapatero. Nie śmiejcie się więc niektórzy z moherów bo taki moher choćby miał siedem klas to wiedzę o masonerii minimalną ma, a jasnogród choćby z doktoratem wie o niej g....
Jak członkowi trzeciego zakonu, katolikowi w ogóle, a jeszcze ogólniej chrześcijaninowi może nie przeszkadzać kandydat, który mówi: „Szczątki to nie jest wielki problem”, problemu też nie widzi z powodzią, z nieszczęściem ludzi, (któremu zresztą jego formacja w części zawiniła). „bo woda ma to do siebie że spłynie”, a ponadto jeszcze mamy i ten luksus, tak nam w Polsce prawa przyrody i fizyki sprzyjają że rzeki płyną do morza. Tak zachowuje się bydlę po prostu.
Z drugiej jednak strony nic nowego pod słońcem. Żydzi ostatecznie wybrali swoich sk..synów i odstąpili od Jezusa chociaż tamci byli szkodliwą elitą i nic dobrego nie robili a Jezus robił rzeczy dobre. Ale tak robi naród gdy jest ogłupiały, zakiśnięty jak przeterminowany ogórek i pseudoelity prowadzą go do ojca diabła zabijając sprawiedliwych i siejąc nienawiść.
Więc trzeba wobec nienawiści i zła grać twardo i nazywać rzeczy po imieniu. Nie odpłacać złem za dobro, ale nazywać rzeczy po imieniu. Inaczej skończymy w Mordorze. Przede wszystkim warto potrząsać tymi którzy mienią się być ludźmi prawymi. Bo zdeklarowanych sk...synów można sobie darować. Zagłoba zawsze mawiał że lubi wiedzieć z kim ma do czynienia.
Dawną równowagę między złem a dobrem przywróć nam Panie pisała Pawlikowska Jasnorzewska w czasie wojny. Ja też pragnę przynajmniej tyle. Nie proszę o zwycięstwo dobra, ale równowagę miedzy złem a dobrem. Bo po tym co się stało 10 kwietnia i reakcją dzisiejszą na to zbyt wielu ludzi widać że tej równowagi nie ma. Przynajmniej w ich głowach.
Nie może być w państwie zbyt wiele nieprawości jeśli ma iść ku pomyślności – mówił Józef Piłsudski.
Najgorsze jest nie tyle zło gdy się dzieje, ale brak reakcji na nie. W takim wypadku zaczyna się zaduch gehenny.
Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka