CyprianPolak CyprianPolak
260
BLOG

"Władca pierścieni" i polska ziemia

CyprianPolak CyprianPolak Kultura Obserwuj notkę 2

 

 

Czytam „Władcę pierścieni”, wakacyjnie można rzec, bo opasłe to tomiska i zabierają sporo czasu, chociaż czytam szybko. To trzecia czy czwarta lektura w życiu odkąd przeczytałem pierwszy raz, mając siedemnaście lat.

Jestem właśnie przy fragmencie gdy Frodo Baggins i Sam Gamgee spoglądają w lustro Galadrieli. Sam widzi że porządki w Shire idą w fatalnym kierunku a nawet wypędzają jego dziadunia.

Baśń to tylko, czy raczej jak kto woli literatura fantasy, ale w każdej baśni jest cząstka prawdy. Oto teraz spokojne Shire kojarzy mi się z polską ziemią. Kraina zasobna, spokojna, ale pojawia się Wróg i ci co mu ulegają. Wydawało by się że chcą „tylko” zagarnąć ziemię dla siebie, ale nie, chcą ją także splugawić, przerobić po swojemu, zabrać jej piękno. Silniejszych wygnać, innych skłócić, innych przerobić na własną modłę niech pokochają nowy styl życia i nowe zwyczaje, które im nie służą, nie służą krajowi. Niech niszczą ziemię i krainę, nie po to by mądrze zagospodarować, ale niszczyć, rękami ogłupiałych zresztą mieszkańców sądzących że robią coś dobrego. Wśród których będą też tacy jak Ted Sandyman, którzy zadowoleniem ,wysługując się obcemu przeciw swoim będą dzierżawić młyn którego przedtem byli właścicielem. 

Czyż nie ma podobieństw między ziemią polską a Shire, a nawet między jej mieszkańcami a nami, którzy lubimy spokój i jesteśmy cierpliwi, ale gdy ktoś nam nadepnie na odciski potrafimy być twardzi i nieugięci. Jesteśmy podobnie jak lud Shire zbyt niefrasobliwi i przekonani że niebezpieczeństwa są daleko od nas. Chcemy świętego spokoju. Nasi przodkowie też tego chcieli.

Niestety pragnienie świętego spokoju źle się kończyło dla nas w dziejach. Jeszcze gorzej jest w tak zwanej demokracji gdy nie ma w niej siły która mogłaby kierować krajem ku jego rozwojowi i pouczać lud sądzący że jest oświecony. Fatalnie zaś w naszym kraju, który nie dość że jest w ramach tak zwanej demokracji w której elity nie mają istotnego znaczenia dla reszty społeczeństwa, to do tego stracił swoje elity wypędzone i wymordowane, a te resztki które pozostały, nie mając zaplecza nie mogą należycie działać.

Ale nie traćmy ducha, tak jak nie tracą go we „Władcy pierścieni”. I w tej epopei chociaż sfera sacrum nie jest wyrażona wprost to niejeden raz aluzyjnie wspominana jest główna dobra siła i do niej należy ostatnie  słowo.

 

Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura