CyprianPolak CyprianPolak
473
BLOG

Smoleńsk - wtajemniczony Żelichowski?

CyprianPolak CyprianPolak Polityka Obserwuj notkę 4



Stanisław Żelichowski  z PSL był jednym z tych którzy mieli lecieć samolotem do Katynia 10 kwietnia i nie polecieli.

Niedługo po „katastrofie” mówił że odstąpił wyjazd koledze, ale nie powie komu.

Obecnie na przykład wiadomo (nie wiem jaki czas po 10 kwietnia ta informacja się pojawiła) że odstąpił miejsce Wiesławowi Wodzie. Dlaczego? Ano dlatego że ten nie był nigdy w Katyniu.

Nie zwróciłbym na to aż tak dużej uwagi gdyby nie to że pan Żelichowski zaraz po „katastrofie” był osobą dla której podobnie jak  dla Komorowskiego, Tuska  „najważniejsze teraz jest pochowanie ofiar z godnością”.

Nie interesowało go pozostawienie czarnych skrzynek w Rosji, kwestia postawienia służb w stan najwyższej gotowości. Interesowało go tylko pochowanie ofiar „z godnością”. Co to oznacza „z godnością” – ano oznacza żeby żadne sprawy związane z tragedią nie zaprzątały głów Polaków, jak tylko żałoba. Na przykład kwestia dokładnego zabezpieczenia terenu w ciągu najbliższych 48 godzin.

 

Nie ma tu oczywiście mowy i szczególnie nie ma o ekshumacji Polsce, bo to zaprzecza „chowaniu z godnością”- a nawet je w ogóle uniemożliwia .

 

Żelichowski ma w mediach (przed 10 kwietnia) nie wiadomo dlaczego bardzo silna pozycję. (I nie tłumaczy tu wszystkiego fakt że jest przewodniczącym parlamentarnego klubu PSL). Na przykład w TVP. Zastąpił innych PSL-owców którzy byli kiedyś częściej . Kto jest często zapraszany do TVP i komentuje sprawy polityczne nie mogą go nie Lubić towarzysze i agenci wpływu którzy nadal tam siedzą.

Nie pamiętam żadnej wypowiedzi Żelichowskiego w interesie Polski, żadnej niewygodnej.

Takiej wypowiedzi że „najważniejsze jest teraz pochowanie ofiar z godnością” nie wypowiadali ludzie autentycznie wstrząśnięci tragedią. Wypowiedź w tym stylu dał Komorowski i , a spoza rządu i poza Komorowskim nie pamiętam takich wypowiedzi. 

Żelichowskiego zaś była szczególnie wyeksponowana.

Ktoś taki , starszy już polityk, który był ministrem, z doświadczeniem wie co mówi. Z tej wypowiedzi można wyczytać więcej niż się wydaje . Po pierwsze skoro najważniejsze, to są inne rzeczy które można uznać za ważne, ale oto tacy Żeligowscy uznają że najważniejsze jest teraz „pochowanie ofiar”.

Po drugie „z godnością”. Do czego to ma się odnosić. Nie może się odnosić do niczego innego jak do spraw o których pisałem wyżej, jak zabezpieczenie terenu, materiałów przez stronę polską i wszystkich spraw które były dla panstwa polskiego i dla wyjaśnienia "katastrofy" najistotniejsze.

Tu nie ma miejsca na wątpliwości – jest zadanie i trzeba je wykonać.

 

Gdyby pan Żelichowski nie miał na uwadze śledztwa po co mówiłby coś co byłoby truizmem. Jeśliby nie było innych spraw taka wypowiedź byłaby wypowiedzią głupka. Bo przecież byłoby oczywiste. ..Wyobraźmy sobie że umiera osoba cywilna. Długo chorowała, a ktoś stwierdza że najważniejsze by ja pochować z godnością. Każdy uznałby te wypowiedź za głupią.

Wypowiedź ta utwierdzała lud w myśli że nie można zajmować się teraz niczym innym niż celebrowaniem ceremonii pogrzebowych.

 

Poza tym w momencie zagrożenia państwa taka wypowiedź jest nieodpowiedzialna (nawet gdyby była w dobrej intencji) i polityk powinien być przez nią zdyskredytowany.

Miała jednak ona na celu osiągnięcie konkretnego celu.

 

Już przed 10 kwietnia zauważyłem że Żelichowski jest osobą ważną. Dlaczego jest taką osoba tego nie wiem, ale wiedzieć to chciałbym.

 

Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka