Zaniechanie w sprawie sekcji zwłok w Polsce 96 ofiar Tu-154 jest największym błędem PiS (błędem w sprawie Smoleńska, błędem w sprawie Polski, nie chodzi mi tu o notowania partii).
PiS nie mógł wpłynąć na oddanie czarnych skrzynek ( mam na myśli czas zaraz po tragedii).
PiS mógł jednak mieć wpływ na przeprowadzenie sekcji zwłok w Polsce.
Dwie sprawy były najbardziej zasadnicze pod 10 kwietnia- czarne skrzynki w naszych rękach, zabezpieczone przez Polaków i druga rzecz - natychmiastowa sekcja zwłok w Polsce.
Gdy miały przylecieć ciała pilotów robiłem co mogłem dzwoniąc i rozmawiając z ludźmi którzy mogli mieć jakiś wpływ, aby przynajmniej ich ciała nie były chowane.
Ta najistotniejsza kwestia bo skoro czarne skrzynki nie zostały zabezpieczone przez nas i ruscy je otworzyli to mają juz one małe znaczenie.
Zostawała więc sekcja zwłok w Polsce.
Osoby które straciły swoich bliskich a chciały jej nie miały żadnej w tym względzie pomocy od PiS. Zaskoczony byłem reakcją A. Maciarewicza w audycji Radia Maryja (przed pogrzebem pilotów) na pytanie telefonujacej mamy jednego z pilotów która rozważała sekcję zwłok. Sądziłem że Maciarewicz powie zrobimy wszystko co w naszej mocy aby pomóc w tej sprawie, a on tylko mówił że ma prawo do niej, że może złożyć wniosek do prokuratury itd. Płacz na sali w tym wypadku.
Dopiero kilka dni temu dowidziałem się z audycji RM zresztą że Marta Kaczyńska robiła co mogła aby doprowadzić do sekcji zwłok ojca. Dlaczego o tym nie mówili członkowie PiS nawet w mediach gdzie mogli się wypowiedzieć bez przeszkód?
Co jest, co było grane? dlaczego tak postępowali?
Opowiadał mi, może dwa lata temu, pewien kresowiak historię swojego kolegi. Temu szesnastolatkowi Ukraińcy zamordowali matkę i ojca na jego oczach przeżynając ich piłą, zaczynając oczywiście od brzucha, każąc mu cały czas patrzeć.
Po tym chłopiec chciał zginąć. Walczył z Ukraińcami,ale tak by zginąć. los jednak nie dał. Po wojnie na basenie z kolegami -starł się jednak zyć normalnie i cieszyć się życiem- nie zdejmował jednak nigdy koszulki- ano blizny jego po ranach były okropne.
Ten obrazek miałem przd oczami gdy patrzyłem na spuszczenie uszu przez PiS i dostosowanie się do trendu godnego pochówku. Powino być im w tym momencie "wszystko jedno" i powinni walczyć jak lwy. bardziej niz teraz.
A przecież to było kuriozum. Już wtedy było wiadomo że ekshumacja będzie konieczna. Więc chowajmy a potem zrobimy ekshumację. Teraz broń Boże nie wstrzymujmy pochówku bo to jakoś nie uchodzi. Nie uchodzi, panie, nie uchodzi.
Polska odwaga cywilna kłania się też swoją drogą, chociaż nie sugeruję że ma ona wyczerpywać czy być istotną w pytaniu o to zaniechanie.
Damy radę,panie pułkowniku! Scenariusz filmu o Powstaniu Warszawskim Publikatornia.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka