Czy Gazeta Polska jest tylko od antybolszewizmu, Smoleńska i esb

Wczoraj, późnym wieczorem, zajrzałem na stronę Gazety Polskiej aby sprawdzić czy i w jaki sposób informuje o próbie destabilizacji lasów państwowych poprzez włączenie ich do budżetu państwa co w konsekwencji doprowadzi do ich prywatyzacji, i dalej do ich częściowej przynajmniej likwidacji poprzez wycięcie pod budowę osiedli i wydobywania kopalin. Potem do zaburzenia gospodarki wodnej i pogorszenia stanu powietrza. Także do zmniejszenia bioróżnorodności. Braku możliwości zarabiania przez Polskę za pochłanianie emisji co, co będą mogli czynić prywatni zagraniczni właściciele i innie zagraniczne podmioty (Polacy nie mogą). Utraty kontroli na ponad jednej czwartej terytorium Polski. Traty kontroli nad surowcami.

Co o tym wszystkim pisze Gazeta Polska.

Otóż Gazeta Polska pisze o tym tyle:

"Tylko głupi lasy łupi" - to jedno z haseł, jakie wznoszą demonstranci przed niższą izbą parlamentu.

Mimo złej pogody przed Sejm przyszło kilka tysięcy osób - informuje radio RMF FM. Leśników wsparli studenci szkół leśnych.

Zgromadzeni protestują przed Sejmem przeciw ustawie, która ma umożliwić sięganie przez ministra finansów
po nadwyżki finansowe Przedsiębiorstwa Lasy Państwowe. Chodzi nawet o 2 mld zł - informuje radio RMF FM. Leśnicy boją się, że to pierwszy krok do prywatyzacji lasów. „

To wszystko. Nic o referendum. Żadnego informowania o zagrożeniach.

Czy Gazecie Polskiej nie zależy na jeden czwartej terytorium Polski? 

Czy Gazeta Polska jest Polska?

Czytałem i kupowałem regularnie Gazetę Polską w latach 90-95, potem ze względu na to e pewne rzeczy mi się nie podobały innych brakło – przestałem. Nie pamiętam już jednak jaki był ogólny stosunek GP do prywatyzacji. Jak to przedstawiała?

Musiałbym zakopać się w bibliotece i przeglądać egzemplarze. Brr. Może ktoś pamięta i podpowie.