Czy katolik może wierzyć w inne byty pozaziemskie? W czasach, gdy Pentagon publikuje nagrania NOL-i, a Watykan wspiera badania astrobiologiczne, pytanie o życie pozaziemskie przestaje być domeną science fiction. Dla wielu wierzących to temat niewygodny — bo skoro Bóg stworzył człowieka na swój obraz, to czy mógł stworzyć też inne istoty, które Go szukają? A jeśli tak — czy Chrystus umarł tylko za nas?
Wielu ludzi wierzy, że Ziemia jest jedynym miejscem, które Bóg wybrał na swój plan zbawienia. Że człowiek — stworzony na Jego obraz — jest centrum stworzenia. Ale czy to przekonanie wynika z objawienia, czy z przyzwyczajenia?
Kościół katolicki nie neguje istnienia życia pozaziemskiego. Nie potwierdza go — ale też nie wyklucza. Jak mówi Ojciec José Gabriel Funes, były dyrektor Obserwatorium Watykańskiego: „Istnienie inteligentnych istot poza Ziemią nie stoi w sprzeczności z wiarą chrześcijańską”
W 2021 roku NASA sfinansowała projekt teologiczny na Uniwersytecie Princeton, w którym uczestniczyło 24 teologów i naukowców. Pastor Andrew Davison, biochemik z Oksfordu, stwierdził, że odkrycie pozaziemskich cywilizacji wymagałoby „pogodzenia faktu ich istnienia z chrześcijańską wizją zbawienia”.
To nie herezja. To teologia przyszłości.
Biblia nie mówi o kosmitach, ale mówi o stworzeniu „nieba i ziemi”. W Księdze Rodzaju czytamy: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1,1). W Liście do Rzymian: „To bowiem, co niewidzialne, […] jest widzialne od stworzenia świata przez to, co stworzone” (Rz 1,20). A Psalm 19 głosi: „Niebiosa opowiadają chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza” (Ps 19,2).
Czy naprawdę tak trudno uwierzyć, że Bóg — który stworzył miliardy gwiazd — mógł stworzyć także inne istoty, które Go szukają?
Niektórzy twierdzą, że NOL to złudzenie, manipulacja, albo pokusa. Ale czy nie podobnie mówiono kiedyś o planetach, o bakteriach, o falach radiowych? Czy nie każda nowa warstwa rzeczywistości budziła lęk, zanim stała się wiedzą?
Wiara nie musi być zamknięciem. Może być otwarciem. Jeśli kiedyś spotkamy inne byty — nie musimy ich się bać. Możemy zapytać: czy i wy znacie Stwórcę? Czy i wam objawił się w sposób, który rozumiecie?
A jeśli nie — może to my będziemy ich ewangelizować. Albo może to oni pokażą nam coś, czego jeszcze nie rozumiemy.
Bo Bóg nie jest tylko Bogiem Ziemi. Jest Bogiem wszechświata. A wszechświat — jak wiemy — dopiero się przed nami otwiera.
Piszę z pogranicza idei i faktów. Interesuje mnie to, co polityczne, zanim stanie się decyzją — i to, co filozoficzne, zanim zostanie nazwane. Eseje, komentarze, refleksje — czasem z nutą ironii, czasem z powagą. Nie szukam odpowiedzi, lecz lepszych pytań.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
