Andrzej Dąbrówka Andrzej Dąbrówka
305
BLOG

Łagodny i nieugięty: Clemens et constans

Andrzej Dąbrówka Andrzej Dąbrówka Polityka Obserwuj notkę 17

W średniowiecznej lekturze szkolnej, Dystychach Katona, jest zalecenie (I 7), by postępować łagodnie lub twardo w zależności od wymagań sytuacji, gdyż mądry człowiek może czasami zmieniać zachowanie bez narażenia się na zarzut.

Clemens et constans, ut res expostulat, esto:

temporibus mores sapiens sine crimine mutat.

Jak wiele takich dawnych mądrości – i ta nie musiała być zaczerpnięta z ksiąg. Może do niej prowadzić zdrowy rozum. Przypominam ją, gdyż uderzająco dobrze pasuje do osoby tego z kandydatów do prezydentury, któremu los odmienił prawie wszystko, gubiąc jego Bliskich i przyjaciół.

Niestety zmiana w jego zachowaniu – całkiem zrozumiała przy minimum empatii, wywołała także reakcje niechętne, a nawet nienawistne. Dopóki jednak chodzi o prywatne zachowania powodowane niechęcią, rzecz mieści się w ramach swobód obywatelskich, nienaruszalnych i niedyskutowalnych. Zachowanie podlega ocenie, i to obowiązkowo, gdy się pojawia w ramach inscenizacji zmyślonej na potrzeby politycznego marketingu.

Oto prominent rządzącej partii, który ma ręce po łokcie ubłocone tym, czym od lat rzucał w Zmarłego, po miesiącu ukrywania w pokrzywach swojej skompromitowanej twarzy, wraca do łask kolegów. Ci przyjmują do realizacji wymyślony przezeń scenariusz, i choć ostatnio stracili bodaj tylko szansę aby siedzieć cicho, wspólnie będą małpować żal, wyszydzać zmianętego, kto prawdziwie poniósł stratę. Nic nie stracili sami, ale uwidoczniona jego Zmiana pozbawia ich pretekstu do malowania mu złej gęby.  

Aby więc wykpić jego żal, małpują jego zmianę, włażą na cudzy pogrzeb, tańcząc na trumnach, przy aplauzie.

 

Można by raz jeszcze machnąć ręką, jak na małpę robiącą prześmiewcze grymasy – bo wiadomo, nie można od małpy oczekiwać powagi na cmentarzu (no chyba że mówi o ważnych interesach).

Przemilczeć wymysł właściciela rządzącej partii, bo świetnie wykształcony i nienagannie przebrany za człowieka?

Lecz  do szyderczej zgrywy politycznej dołącza ubawiony szczerze kandydat na prezydenta, pełniący obowiązki prezydenta, marszałek Sejmu.

Dowcipkuje, odgrywa wyuczoną komedyjkę (Janusz, to ty?!) - którą przypadkiem łapie kamera (przypadkiem z tych mediów, które NAS przypadkiem wspierają)... 

 

Co robić gdy Osoba najważniejsza w państwie, nurza się w tak małpiarskim szyderstwie z największej tragedii narodowej?

Nie można wtedy milczeć.

Staram się robić tylko to, czego nikt inny nie potrafi, a ktoś powinien. Ten blog jest zakończony. Powody są podane w komentarzach do ostatniej notki, ukrytej przez Administrację. Od 6 sierpnia 2012 działa nowy blog w innym miejscu. .

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka