Łubudubu Łubudubu niech nam żyje Prezes Naszego Klubu.
Pan Chlebowski mechanicznie odczytał tekst, który ktoś mu napisał.
Miłość i bezgraniczne uwielbienie do Premiera, zostało wyrażone jak przez automat z centrali telefonicznej, głosem człowieka przemawiającego nad grobem.
Ten gościu też potrzebuje intensywnego treningu, takiego jaki przeszedł Tusk w Kampanii wyborczej. Wtedy nawet to w co nie wierzy powiedziałby z uśmiechem i MIŁOŚCIĄ.
Jestem niepoprawnym 60-latkiem. Lubię politykę, ale bez przesady. Do 2005 r. pod władzą "imperium umysłu" III RP. Przekonania centroprawicowe. Mieszkam w Gdańsku od ponad 30 lat. Z przynależności kościelnej baptysta, uczeń Jezusa - Mesjasza. Lubię Polskę. Proszę się do mnie zwracać Darek.
A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź! A kto słyszy, niech powie: Przyjdź! A kto pragnie, niech przyjdzie, a kto chce, niech darmo weźmie wodę życia.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka