Sledzinski Sledzinski
283
BLOG

Echa "czarnego protestu"...

Sledzinski Sledzinski Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Obawiam się, że medialne próby nagłośnienia konfliktu z aborcją w tle mają na celu dorpwadzenie do takiego konfliktu w społeczeństwie, żeby Jarosław Kaczyński rozwiazał parlament i doprowadził niewygony pewnym kręgom rząd do złożenia dymisji. A wtedy właściwi ludzie znowu staną na czele państwa i zrobią porządek według własnego uznania...

Co z prawem aborcyjnym ?

Problemy rozwiązuje się systemowo, a nie przy pomocy doraźnego wyciszenia problemu w śwetle jupiterów.

Usuwanie ciąży... Problem jest na pewno moralny. Tu nie ma co dywagować. Niewygodna ciąża jest ciężarem i trzeba sposobu na pozbycie się kłopotu. Ale takie doraźne doświadczenie pozostaje ciężarem moralnym - o czym wiedzą osoby znające ten problem z doświadczenia zawodowego. Tu już nie wystarcza przyzwolenie administracji panstwowej. Jest to raczej próba przerzucenia odpowiedzialności za czynność nieodwracalną w skutkach. Dlatego mamy konflikt na pograniczu prawa i moralności, obyczajowości. O tym, jak powstaje nowe życie, mogą nie wiedzieć tylko małe dzieci. Z wiekiem ta wiedza staje się coraz bardziej jednoznaczna.

Czym innym jest swoboda w doborze samorealziacji konkretnych osób a ciaża może być w takim przypadku "wypadkiem przy pracy". Z punktu filozoficznych rozważań jest to skutek braku roztropności, bo ciąża sama z siebie nie bierze się. Trzeba dokonać pewnych czynności, pewnych wyboró i pewnych decyzji. A jak ktoś zaniedba rozważenie wszystkich okoliczności, staje między wyborem przyjemności i utratą jakiejś urojonej korzyści. Przychodzi realizm skutków wydarzeń i konsekwencja skutków zachowania wobec osoby trzeciej, co nie zawsze jest już interesem chwili...

Co powie PiS ?

Myślę, że tutaj chodzi o prowokację polityczną, ponieważ ktoś musi opowiedzieć się, czy pozostawanie w związku mogącym zainicjować nowe życie jest właściwe, czy też nie.

Z drugiej strony wiadomo, że likwidacja poczętego życia jest poważną zbrodnią... jak głosi religia, którą przyjmujemy w dobrej wierze...

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest tutaj wyrzeczenie się wiary przyjętej za pośrednictwem rodziców, odrzucenie norm moralnych i obyczjowych, aby nie mieć żadnych skrupułów w podejmowaniu decyzji usunięcia ciąży. W tym miejscu warto zastanowić się nad prawami kobiety, która z własnej woli podejmuje się doświadczeń w związku pozamałżeńskim.

W społeczeństwie ateistycznym takie zachowanie bywa akceptowane, ale czy rzeczywiście jestto akceptacja pełna, to ja mam duże wątpliwości.

W chrześcijaństwie sprawa jest prosta. Wszelki kontakt między kobietą i mężczyzną jest błogosławiony tylko w zwiazku małżeńskim, a poza nim jest niedopuszczalny.

Jeszcze inaczej jest w innych religiach czy też wyznaniach. Są też takie religie, gdzie kobietę pozostającą w relacjach pozamałżeńskich z żonatym mężczyzną wręcz należy ukamienować...

Myślę, że najpierw należy przyjąć powszechnie obowiazującą normę moralną i dopiero wtedy tworzyć normy prawne. Jeżeli w imię tolerancji i swobody wyboru dopuszczamy sytuację, że każdy może przyjmować wybrane wyznanie lub pozostanie ateistą, czyli wybrać wolność od zobowiązań religijnych, także i prawo nie może być opowiedzeniem się za jednym z modeli. Także i prawo musi być prawdziwe zaróno dla osób będących członkami wyznawanej religii i to samo prawo musi uwzględniać problemy i potrzeby osób o światopoglądzie ateistycznym w rozumieniu prawa o tolerancji innych osób lub wyznań.

Zatem jeżeli dopuszczamy w organizacji państwa światopogląd ateistyczny, wolny od dogmatu religijnego, nie możemy wprowadzać restrykcji religijnych. Ale też nie może być sytuacji, w któej osoby dorowolnie przyjmujące prawa wyznawanej religii do porzucenia ich w trybie sprzecznym względem dobrowolnie przyjętych norm.

Myślę, że oczekiwania jakiejkowliek grupy opowiadającej się za absolutnymi rozwiązaniami prawnymi są tylko prowokacją polityczną zmierzającą do zdyskredytowania większości rządzącej obecnie państwem.

 

Jeżeli chcemy uważać, że złodziejstwo jest działaniem sprzecznym z prawem, nie moze być sytuacji aprobującej zawłaszczanie cudzego majątku tylko dlatego, że jest przecież prawo do poszanowania cudzej odmienności...

Jeżeli oczekujemy odłączenia państwa od Kościoła, nie możemy narzucać prawa sprzecznego z ideą Kościoła w rozumieniu tolerancji dla odmienności. Ale jeżeli ta tolerancja przekształca się w terroryzm polityczny, to takie działanie nie może być objęte ochroną państwwa...

 

http://fakty.interia.pl/autor/jolanta-kaminska/news-kobiety-na-ulicach-i-nagly-zwrot-akcji,nId,2287783

 

 

Sledzinski
O mnie Sledzinski

Prawidłowe funkcjonowanie przedsiębiorstwa jest pochodną właściwych relacji społeczno-gospodarczych w państwie

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości