debeściak debeściak
478
BLOG

Dajcie mu znowu prochy! cd

debeściak debeściak Polityka Obserwuj notkę 12

  

Notka długa i nudna jak flaki Kaczyńskiego, więc w skrócie:
Jarosław Kaczyński kłamie jak bura suka (copyright pisowskiego Dorna).
 
 
cd notki:
 
 
Jarosław Kaczyński: "Winę bezpośrednią ponoszą nasi sąsiedzi. Samolot rozbił się z winy Rosjan"   Powtórzenie oraz rozwinięcie tego głupawego twierdzenia wygłoszonego na pisowskim sabacie w Warszawie (posiedzenie Rady Politycznej PIS) można znaleźć w przemówieniu prezesika wygłoszonym w sejmie w dniu 19.01.2010 r. ("Jeżeli chodzi o przyczyny bezpośrednie, leżą one po stronie rosyjskiej"). Poniżej omówienie wszystkich merytorycznych (dotyczących faktów) tez głównego PISiorka. Sprawa wyjątkowo upierdliwa, bo na jedno głupie/kłamliwe zdanie Kaczyńskiego trzeba kilku prostujących, ale co tam…
 
 
 
 
 
 
"Ale jest tu jeszcze pewna sprawa, wydawałoby się tajemnicza, ale tak naprawdę prosta. Przecież kiedy 1 czerwca ogłaszano zapisy ze skrzynek, wszystkie dokumenty były znane. Dlaczego nie zostały opublikowane?"
 
Kolejne kłamstwo. Nie ma żadnej tajemnicy, przewodniczący komisji badającej katastrofę Jerzy Miller wielokrotnie wyjaśniał: prawo międzynarodowe zakazywało Polsce ujawniania jakichkolwiek informacji do momentu zakończenia badania przez MAK.
Polska złamała prawo publikując otrzymane od Rosjan stenogramy z kabiny pilotów i od tego momentu zaczęły się trudności we współpracy polsko-rosyjskiej w wyjaśnianiu przyczyn katastrofy. I nie można się dziwić, że nasza nieodpowiedzialność spowodowała reakcję Rosjan, czyli wstrzemięźliwość w przekazywaniu materiałów, zwłaszcza stenogramów z wieży (jak to się nasze media epatowały wulgaryzmami kontrolerów, które merytorycznie nie miały żadnego znaczenia!). Późniejsze przestrzegania tajemnicy jest w pełni uzasadnione i zrozumiałe - dla ludzi dobrej woli i rozsądnych.
 
 
 
"Dlaczego zapisy ze skrzynek stały się podstawą różnego rodzaju insynuacji, obrażania świętej pamięci prezydenta Rzeczypospolitej i innych wysokich urzędników?"
 
Świnta pamięć? A co to jest, poza polit-brednią? Bo chyba nie chodziło mu o pamięć, że Lech Kaczyński był najgorszym prezydentem III RP. Tak ocenili go Polacy, bezpośrednio przed katastrofą:
 
"Fatalne oceny Lecha Kaczyńskiego
65 proc. badanych przez TNS OBOP uważa, że prezydent Lech Kaczyński źle wypełnia swoje obowiązki; z aprobatą wypowiada się o tym 25 proc. badanych."
 
A zapisy z czarnych skrzynek nie obrażają, tylko obciążają Lecha Kaczyńskiego i "innych wysokich urzędników" (gł. pijanego Błasika) za wywieranie presji: piloci sami wyraźnie to mówili (czekamy na polskie stenogramy):
"Jeśli nie wyląduję, będę miał przechlapane (przewalone)"
"Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ą)"
 
 
 
"Było niespełna 2 tygodnie do pierwszej rundy wyborów. Jeżeli więc ktoś tu mówi o politycznym wykorzystywaniu[katastrofy - ja], to jest pan ostatnim, który może coś takiego powiedzieć, naprawdę ostatnim."
 
Bezczelność. Kłamliwa bezczelność mentalnego kurdupla, który z politycznej nekrofilii uczynił swój program polityczny a teraz ma czelność obwiniać o to innych. Pomijając kampanijno-wyborcze wciskanie prezydenckiego truchła na Wawel, przykładowy, niepełny opis, jak PISowcy przerzucali trupami, co świetnie podsumował Bartoszewski jako „polityczna nekrofilia” - wspomnienie z lipca 2010 roku:
 
„Zaczęło się od powyborczych wywiadów Joanny Kluzik-Rostkowskiej w TVN24 i Jarosława Kaczyńskiego dla Rzepy, w których de fakto oskarżają, że Tusk (rząd) ma "krew na rękach". Oskarżali w typowy dla siebie sposób: pomówieniem, bez żadnych faktów, dowodów.
Joanna Kluzik-Rostkowska w TVN24:
"Gdyby były samoloty i zgoda co do wspólnej wizyty z premierem Tuskiem, toby nie było katastrofy"
Jarosław Kaczyńskiw wywiadzie dla Rzepy (o odpowiedzialności za katastrofę):
"- Były też inne okoliczności. Każdy wie, o co chodzi.
- Jakie okoliczności? - pyta "Rz".
- Dotyczące prezydenta, dotyczące tej wizyty, jej przygotowania, tego, że były dwie wizyty."
 
Z czasem posunęli się dalej,
nie tylko w obrzydliwości swych insynuacji,
ale też w stężeniu najzwyklejszej głupoty.
 
 
1. KŁAMSTWO, że Tusk unikał spotkania z Kaczyńskim na miejscu katastrofy.
Joachim Brudziński w "Kropce nad i":
"Jego najbliżsi współpracownicy, a wiem to od osób, które zabezpieczały to miejsce z ramienia Kancelarii Prezydenta, zadali pytanie: "Którym wejściem będzie wchodził Kaczor?" Odpowiedź: "Tym". "To my spieprzamy tamtym"- opowiadał. Zdaniem Brudzińskiego premier takie zachowanie tolerował."
PRAWDA:
Tusk zapraszał Kaczyńskiego do wspólnego spotkania (z Putinem) za pośrednictwem obecnego na miejscu Pawła Kowala - Kaczyński odmówił.
 
 
2. KŁAMSTWO, że Tusk chciał być koniecznie przed Kaczyńskim na miejscu katastrofy i "się ścigał".
Joachim Brudziński w "Kropce nad i":
"- Premier polskiego rządu, który pojawił się na miejscu tragedii, urządzał sobie wyścigi z autokarem, którym jechaliśmy na miejsce."
Jarosław Kaczyński w Gazecie Polskiej:
"- Po drodze zorientowaliśmy się, że tempo jazdy jest spowalniane. Dziś wiem, że nasze postoje i powolne tempo jazdy były wymuszone przez ścigającą nas delegację z premierem Tuskiem, który koniecznie chciał dotrzeć do Smoleńska przed nami."
PRAWDA:
Kaczyński był zapraszany przez Tuska do wspólnej polskiej delegacji, która miała lecieć do Smoleńska - odmówił.
Nie było żadnego wyścigu. Tak już jest, że delegacje rządowe mają priorytet na drogach (jadą szybciej) niż zwykli użytkownicy. Tym bardziej w tak niezwykłych okolicznościach: konieczności jak najpilniejszego spotkania Tusk - Putin. Kaczyński na własne życzenie w niej nie uczestniczył.
Kolumna samochodów z Kaczyńskim, co by mu jego megalomania nie podpowiadała, nie miała takiego priorytetu, bo nie było do tego uzasadnienia.
 
 
3. GŁUPOTA:
Joachim Brudziński w "Kropce nad i":
"Kilka minut później ściskał się z Putinem pod namiotem i świetle kamer wykazywał rozpacz i ból, a parę metrów dalej, na błocie i na zwykłej, czarnej folii zostawił ciało prezydenta Rzeczpospolitej w ruskiej trumnie i nie pomyślał o tym, żeby w tym autokarze, w którym ścigał się z bratem prezydenta, przywieźć żołnierzy Wojska Polskiego"
DLA PRAWICOWCÓW - WYJAŚNIENIE OCZYWISTOŚCI:
Tusk spotkał się z Putinem aby podjąć decyzje o sposobie współdziałania w wyjaśnianiu katastrofy. Podczas spotkania rzeczywiście wyrażał rozpacz i ból z powodu katastrofy, czemu trudno się dziwić - przecież zginęli tam jego bliscy znajomi.
Tak to już bywa, że na terenia podmokłym jest błoto, ups.
Lech Kaczyński został złożony w rosyjskiej trumnie, bo niby w jakiej miał być bezpośrednio po katastrofie złożony? Włoskiej? Trumna dodatkowo była zabezpieczona folią, nie wiadomo co też ma być „zarzutem”: czy fakt zabezpieczenia trumny czy, ze folia była „zwykła” (bo niby jaka)? Trzeba pamiętać, że jest to czas bezpośrednio po katastrofie, ciało było poddawane normalnym w takich okolicznościach prokuratorskim, lekarskim, technicznym (np. obfotografowywanie) oględzinom oraz przedstawiane do identyfikacji.
Zwłoki prezydenta zostały potraktowane przez Rosjan wyjątkowo: zamiast przetransportowania do Moskwy -jak inne ofiary- zostało wydane Polsce (a w zasadzie Kaczyńskiemu) prosto ze Smoleńska.
 
 
4. KŁAMSTWO, że w kampanii wyborczej nie wyciągali "żałobnych haków" i mówią o tym dopiero dzisiaj.
Joachim Brudziński w "Kropce nad i":
"- Nie mówiłem tego od 10 kwietnia, ale dzisiaj chcę to wreszcie powiedzieć - oświadczył poseł PiS"
PRAWDA:
Wszystkie wyżej wymienione zarzuty były formuowane już w trakcie kampanii wyborczej przez tych tzw. prawdziwych PIS-owców (i media o nich pisały/mówiły) ale zostali oni spacyfikowani (kazano im zamknąć gęby i nie pluć jadem) przez sztab wyborczy Kluzik-Rostkowskiej i Poncyliusza, których taktyką kampanijną była "zmiana Kaczyńskiego".
Teraz już można, bo co ciemny lud miał łyknąć w kampanii to już łyknął..
 
 
5. GŁUPOTA:
Jarosław Kaczyński w Gazecie Polskiej:
"zadzwonił telefon (...) Sikorskiego(...) Dowiedziałem się, że doszło do katastrofy. Rozbił się samolot. Wszyscy zginęli. Powiedziałem mu: "To jest wynik waszej zbrodniczej polityki - nie kupiliście nowych samolotów". Na tym rozmowa się skończyła.
DLA PRAWICOWCÓW - FAKTY:
Pomimo wieloletnich (co najmniej dziesięcioletnich) planów zakupu samolotów dla VIP-ów kilku ekipom rządowym nie udało się ich sfinalizować - dotyczy to także rządów PIS-u i samego Kaczyńskiego, stąd mógłby to również mówić do lustra.
Samolot, którym leciała delegacja na obchody w Katyniu był po remoncie, całkowicie sprawny a jego stan techniczny nie miał nic wspólnego z katastrofą. To jest już pewne (raport wstępny MAK).
 
 
 
PS
O ile głupoty i kłamstwa wygadywane przez Jarosława Kaczyńskiego można było usprawiedliwiać bezpośrednio po katastrofie (szok, żal, ból…) o tyle obecne ich wyciąganie i powtarzanie nie jest niczym innym jak obrzydliwym robieniem polityki za pomocą ofiar taj katastrofy.
Joanny Kluzik-Rostkowskiej czy Joachima Brudzińskiego nie usprawiedliwia nic.
 
Jak trafnie podsumował takie działania Władysław Bartoszewski: polityczna NEKROFILIA”
 
 
 
"Przypomnę dzisiejszą wypowiedź pana Barroso, którą pan pominął, panie premierze.
(Poseł Waldy Dzikowski: Wczorajszą.)
Być może wczorajszą, przepraszam. Otóż jest to wypowiedź bardzo dobrze zapowiadająca. Tę sprawę można i trzeba umiędzynarodowić. To jedyna droga do tego, żeby prawda wyszła na jaw"
 
Prezesikowi nie udało się zrozumieć, co powiedział Barroso (albo rżnie głupa, nie wiem co jest bardziej prawdopodobne). O tym, co powiedział Barroso (zrobimy wszystko, co w naszej mocy, czyli nic) napisałem tu:
 
 
 
"Jestem tutaj w sytuacji pewnej nierówności wobec premiera. Mogę przemawiać tylko bardzo krótko, stąd moja argumentacja jest ograniczona."
 
Sam zdecydował aby oddać część swojego czasu na przemówienie Mariusza "Bez Honoru Gorzej niż Śmieć" Kamińskiego - ze stenogramu:
 
"Marszałek:
(...)
Klub PiS podzielił czas – 15 minut, które mu przysługują – na dwa wystąpienia."
 
 
 
 
 
 
 
 
Podsumowanie:
 
JEDNO WIELKIE KŁAMSTWO
 
niby nic nowego u Kaczyńskiego, ale nadal odrażające.
 
 
 
 
 
Prośba do PISiorkowatych: proszę o wskazanie jednego prawdziwego stwierdzenie w tym żenującym tekściorze prezesika. Teks tu (str. 53-54):
 
 
debeściak
O mnie debeściak

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka