degustathor degustathor
1332
BLOG

Panie Prezesie Broniarz, Pan się nie krępuje!

degustathor degustathor Mniejszości Obserwuj temat Obserwuj notkę 43

Też uważam, że rodzina to (faszystowski, bolszewicki i obskurancki) przeżytek. Nie ma matriarchalnej czy patriarchalnej (cóż za idiotyczne określenia, wsteczne i wtłaczające w kierat nędznej i pozbawionej perspektyw wegetacji) rodziny, jest partnerstwo - świadome, światłe i podnoszące godność człowieka. Na razie człowieka, ale nie zapominajmy o naszych braciach mniejszych, którzy podniesieni na duchu przez coraz bardziej popularny weganizm, przestaną w końcu gościć na naszych stołach, by to niezbyt miłe miejsce zamienić na dalece przyjemniejsze łożnice i inne alkowy.

Zostawmy (na razie) zwierzątka i przejdźmy do ludzi, którzy zorganizowali dziś "Tęczowy piątek", którego przesłanie (tolerancja i inne ble ble ble...) sprowadza się do tego, że wszyscy są równi i wszyscy są cool, no rzecz jasna poza tymi, którzy uważają inaczej. Cool jest (na razie) chłopak i dziewczyna, cool jest chłopak z drugim chłopakiem, cool jest dziewczyna z drugą dziewczyną. Ok., zróbmy sobie (tytułem eksperymentu) jakieś półwiecze pozbawione heteroseksualizmu i zostanie nam nikt z nikim. Ale, ale...a surogatki, a......?

Nie, nic z tych rzeczy - ma być cool, to niech będzie całkiem.

Wracając do rodziny - na razie jest i trochę jeszcze będzie, ale może najwyższy czas przestać z tym idiotycznym nauczaniem wychowania do życia w rodzinie i zacząć prawdziwą edukację seksualną? Tu wzorcem powinien być Monty Python i jego "Sens życia", w którym John Cleese wraz ze swą filmową małżonką pokazują uczniom, jak odbywać stosunek heteroseksualny (film ma swoje lata), ze szczególnym uwzględnieniem właściwego potraktowania łechtaczki. Pan Prezes Sławomir Broniarz powinien własnoręcznie (niezręczne dość sformułowanie, ale inaczej...trudno napisać) zademonstrować na specjalnym pokazie dla jak najszerszej rzeszy nauczycielstwa, jak młodzież uczyć odbywania stosunku. Mógłby (na początek) z własną małżonką, później -  zgodnie z ewentualnymi oczekiwaniami zebranych. W ostatnim rzędzie bym raczej nie sadzał nauczyciela 2018 roku Pana Przemysława Staronia, bo nie dość że stamtąd nie będzie dobrze słyszał i widział, to jeszcze mógłby zacząć bawić się okaryną.

A to dla naszej edukacji byłaby niepowetowana strata.


degustathor
O mnie degustathor

Swój. Własny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo