Tomasz J. Orzyszek Tomasz J. Orzyszek
219
BLOG

Przywrócić Niemcom swastykę.

Tomasz J. Orzyszek Tomasz J. Orzyszek Kultura Obserwuj notkę 7


    Kolekcjonerom staroci znane jest  zakrywanie, swastyk, runów Sieg, a i nawet trupich czaszek na artefaktach pochodzących z III Rzeszy Niemieckiej. Z rytualną deklaracją o kolekcjonerskim charakterze i niepropagowaniu ideologii. Problem nieobcy i modelarzom. Modele samolotów Luftwaffe z fabrycznie dołączanymi kalkomaniami swastyk, to zjawisko już od bodaj połowy lat 90 – tych XX wieku zjawisko równie często spotykane jak abstynent w sklepie monopolowym, podobnie jak kalkomanie tablic rejestracyjne pojazdów ze wspomnianymi wcześniej runami. O figurkach  żołnierzy w charakterystycznych panterkach opisanych, jak Himmler przykazał, Waffen SS to już wręcz strach pomyśleć.
    Przedstawione wyżej zjawisko, jak każde zresztą, ma swoje przyczyny. Warto się nad nimi zastanowić, gdyż mogą być pomocne w jego zrozumieniu i, ewentualnej akceptacji. Bądź nie.
    W zasadzie jedyną oficjalną przyczyną są kryjące się za wspomnianymi na wstępie deklaracjami o niepropagowaniu  zbrodniczej / totalitarnej / nazistowskiej (niepotrzebne skreślić) ideologii, grożące, skądinąd słusznie, sankcje karne. Mające jakoby zapobiegać ewentualnemu szerzeniu idei narodowosocjalistycznej. W teorii brzmi sensownie, w praktyce, zważywszy na rosnącą popularność ideologii narodowosocjalistycznych, co najmniej dyskusyjnie.
    Pozostaje zatem druga przyczyna, związana z samą swastyką. Przypominanie, że swastyka jest obecna w historii człowieka od czasów starożytnych, to jak przypominanie, że nie trzeba pamiętać aby oddychać. Jednak zastanawiającym zbiegiem okoliczności „się złożyło”, że kojarzy się jednoznacznie i wyłącznie z towarzyszem Adolfem Hitlerem i narodowym socjalizmem w jego najgorszym, niemieckim, wydaniu. Przepraszam, nie niemieckim, ponieważ Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników równie zastanawiającym zbiegiem okoliczności uległa kosmopolityzacji w bezpaństwowych (internacjonalistycznych?) „nazistów”. Co również fascynuje, jako że narodowy socjalizm, nie był zjawiskiem specyficznie niemieckim. I właściwie tylko niemieckiej mutacji zawdzięcza, słusznie zresztą, fatalną opinię.
    Czytelnik, który dotrwał do tego miejsca zapewne zastanawia się nad celowością powyższych rozważania. Polecam spojrzeć na tytuł. Skończmy z deswastykizacją niemieckiej III Rzeszy. Faktycznym skutkiem tego procesu jest tylko wymuszanie  i ułatwianie fałszowania historii, a szczególnie wybielania się Niemców z odpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy . Bo zasłanianie swastyki III Rzeszy współczesnym nacjonalistycznym (narodowym) socjalistom popularności nie odbiera. Ku utrapieniu ich internacjonalistycznych rywali.
   
   
   
   

średniwiekowy, przeciętnie wykształcony, z zapyziałego ośrodka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura