Dinozaur Dinozaur
80
BLOG

Mistrzostwa Opluwaczy 2010

Dinozaur Dinozaur Polityka Obserwuj notkę 1

 

Witam Państwa serdecznie na transmisji bezpośredniej z Finału Mistrzostw Opluwaczy 2010. Mam nadzieję, że z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem obejrzycie Państwo relację z tej wspaniałej imprezy, a wszystko to tylko w naszej stacji TVeNd! Nie odchodźcie od odbiorników, już za chwilę przedstawimy Wam jurorów tegorocznych mistrzostw.
Po raz pierwszy w tym roku zaszczyt sędziowania przypadł słynnej wokalistce, autorce wielu hitów, wielkiej fance obecnego prezydenta, miłośniczce psów miniaturowych... a jest nią ...POKora!!! Przywitajmy ją oklaskami!!! Kolejnym jurorem jest słynny filmowiec, ekspert w dziedzine pisania listów protestacyjnych, autor wielu dzieł filmowych, istny człowiek z żelbetonu.... Andrzeeeeeej Pajda!!!! Przewodniczącym jury jest ktoś, kogo możemy nazwać medialnym zwierzęciem, w dziedzinie opluwania jest ekspertem, autor licznych prowokacji z udziałem barw narodowych i ekskrementów, dumny posiadacz tytułu mistrza tępej riposty.... Kuuuuuuuba Powiatowy!!!
Głównym sponsorem mistrzostw jest producent Zimnego Piwa. Patronat medialny nad zawodami objęła jak co roku Gazeta Wybiórcza, która już od lat wnosi ogromny wkład w rozwijanie trudnej sztuki opluwania w naszym kraju. Dzisiejsze finałowe zawody zgromadziły na trybunach ogromne tłumy, kwiat młodzieży POstępowej, jak widać ten sport w naszym kraju cieszy się coraz większą popularnością. Swoją obecnością zaszczycili nas znane osobistości: prezydent, premier, generał mniejsze zło, ludzie sportu i estrady, ludzie polityki i biznesu: Miro, Zbycho, Grzechu i Rychu... ale nie oni są tu dziś najważniejsi, bo oto na arenę wyszli już nasi wspaniali finaliści.
Przewodniczący jury dał sygnał do rozpoczecia zawodów. Jako pierwszy wystartuje Kazimierz Buc. Zawodnik przyjął pozycję startową. Nastroszył włos na głowie, przetarł usta husteczką i zaczął.... Proszę Państwa cóż za erudycja i koloryt wypowiedzi. W jego zdaniu dominuje kolor czerni, przeszkadzają mu żałobne barwy, działają one jak przysłowiowa płachta na byka, użył on też wspaniałego porównania do Mao-Tsetunga, w swej barwnej wypowiedzi opluł córkę, byłego prezedenta, jej męża, brata. Kogo jeszcze? Kogo jeszcze? Ale co to się stało? Proszę Państwa, spoglądam na monitor i co widzę? Zawodnik nie przekroczył granicy dobrego smaku!!! Sędziowie na pewno odliczą punkty za ten błąd. To na pewno odbije się na końcowej ocenie. Spójrzmy na werdykt... 6, 5 i 7... średnia 6 punktów, czy to wystarczy by zdobyć zaszczytny tytuł opluwacza 2010, zobaczymy.
Do startu już szykuje się kolejny zawodnik, jest nim doświadczony gracz: Stefan Wiesiołowski. Zawodnik ustawił się na starcie, wytrzeszczył pełne nienawiści oczy... i rozpoczął... Proszę Państwa w wypowiedzi zawodnika dominują wątki insektoidalne, swoich przeciwników politycznych porównuje do szkodników, robactwa, które nalezy tępić, zwalczyć, zniszczyć, zabić, by nie odzyło... Wiesiołowski nie zakoczył nas niczym nowym, czy uzywanie metafor w tym samym stylu da mu upragnione zwycięstwo w tym roku? Prześledźmy punktację jury. Proszę Państwa trzy ósemki, poczekajmy aż komputer wyliczy średnią.... wciąż nie mamy końcowego wyniku.... czekamy....Jest! 8 pukntów!!! Stefan wysunął się na prowadzenie. Ale zobaczmy jak potoczą się losy tegorocznego finału?
Już pojawił się! Jest! Oto on! Proszę Państwa, obrońca tytułu sprzed roku, nikt inny jak on sam: Januuuuusz Paligłup!!! Czy uda mu się utrzymać tytuł mistrza? Zobaczmy? Zawodnik zmierzył wzrokiem trybuny, dojrzał prezydenta, który machnął chorogiewką, dając sygnał do startu swojemu podopiecznemu.... i rozpoczął. Proszę Państwa! Co słyszymy? Wątki finansowo, ubezpieczeniowe, alkoholowe, krew na rękach, polowanie na wilki, krew, strzelanie, patroszenie, krew, zabójstwo!!! Co za występ!!! Proszę Państwa chyba mamy rekord!!! Mamy rekord!!! Zobaczmy noty sędziów !!! 10... 10 i 10 !!! Niech spojrzę na monitor, zwycięzcą mistrzostw w opluwaniu 2010 jest Janusz Paligłup! Co za mistrzostwa! Co za styl! Publiczność szaleje! Skanduje imię zwycięzcy. Paligłup uśmiecha się do swoich fanów.
Za chwilę ceremonia wręczenia trofeum. Statuetkę Złotego Świńskiego Ryja wręczy weteran opluwaczy Władysław Mordaszewski. Dumny zwycięzca chwyta w ręce puchar i wznosi go nad głową w tryumfalnym geście!!! Mamy mistrza!!! Bohater tegorocznego sezonu biegnie wzdłuż trybun pozdrawiając publiczność, ludzie przeciskają się, by dostać autograf od samego mistrza, by móc uścisnąć jego dłoń. Zarówno mężczyźni jak i kobiety chciałyby ucałować plugawe usta dzielnego opluwacza.
Mistrzostwa Opluwaczy 2010 przechodzą już do historii, pozostaje nam z niecierpliwością czekać na przyszłoroczny sezon.
Żegnam Państwa i zapraszam za rok!
 
 
P.S. Wszystkie postaci występujące w notce są fikcyjne, a ewentualna zbieżność z osobami, czy wydarzeniami rzeczywistymi jest prawie przypadkowa.
Dinozaur
O mnie Dinozaur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka