Władza ludowa miało do siebie to, że bardzo starannie dobierała ludzi do awansu na stanowiska kierownicze. Tak było do roku 1980, kiedy społeczeństwo postanowiło upomnieć się o swoje prawa.
Troszkę to trwało, ale ostatecznie PZPR została rozwiązana. Ale nie spowodowało to oczyszczenia ośrodków władzy z osób urągających etycznym normom. Teraz ci właśnie ludzie złapali oddech i prowokacjami doprowadzili społeczeństwo do wyjścia na ulice.
Patrząc na organizację tych "pochodów" - widać wyraźnie - że jest to bardzo mierna organizacja, która angażuje głównie niepełnoletnią młodzież, która dała się uwieść ukrytej propagandzie szeptanej - zło zawsze potrafi być atrakcyjne.
Miałem okazję zobaczyć dzisiaj na ulicach Wrocławia zbierający się tłum. Z różnych stron miasta wędrowały grupki kilkuosobowe zmawiające się telefonami komórkowymi. Nieśli ze sobą naprędce przygotowane "plakaty" na kartonowych fragmentach opakowań. Z reguły była to czerwona błyskawica albo jakieś słowa...
Grupki te zmierzały z różnych kierunków na miejsce zbiórki - ale też na ulicach widać było lepiej przygotowanych prowokatorów, którzy swoimi większymi plakatami starali się zainteresować osoby przejeżdżające samochodami.
W końcu doszło do zebrania się tłumu - pieszych, rowerzystów, osoby na hulajnogach i pewna grupa młodzieży w samochodach.
Tak zorganizowany pochód ruszył ulicami Wrocławia praktycznie blokując ruch w mieście - zatrzymano tramwaje i autobusy - które stanowią podstawowy element komunikacji w mieście. Celem tej awantury jest tylko dezorganizacja zorganizowanej społeczności miejskiej - bo hasła to raczej tam nie było żadnego.
Kilkukrotnie część tej grupy przechodziła w tę i z powrotem aż do budynku Polskiego Radia i TV we Wrocławiu całą szerokością dwupasmowej ulicy przedzielonej wydzielonym torowiskiem i terenem zielonym.
Wrzawa była niemała, bo i co raz włączali się w tę awanturę kierujący w samochodach oznakowanych rysunkiem błyskawicy nalepionej na szyby, hamując ruch na całej szerokości jezdni - bo były to grupki dwóch-trzech samochodów rozstawionych na wszystkich pasach...
O czym z takimi gadać ? - oni nie chcą rozmowy a cel jest tylko jeden - dymisja aktualnie pełniącego swą misję rządu M. Morawieckiego...
A jaki jest program tych, którzy organizują te przepychanki ?
W mojej oceni ci, których społeczeństwo wyeliminowało w 1980 roku, starają się powrócić na urzędy i nadal zawłaszczać cały dochód narodowy... Wszyscy starsi pamiętają czasy PZPR a współczesne pokolenie 16-19 latków ślepo idzie na lep propagandy...
Dla nich to tylko zabawa... Nic więcej.
https://youtu.be/RJFpNxPr81M
