Od pewnego czasu przedmiotem upolitycznionych dyskusji jest konieczność przeprowadzenia wyborów parlamentarnych wcześniej, aniżeli wynikałoby to z kalendarza wyborczego. Podkreśla się tutaj konieczność utworzenia "rządu technicznego" na czele którego powinien stanąć Borys Budka - jako naturalny prezes Platformy Obywatelskiej.
Przyjmuje się również, że premierem technicznym powinien zostać "tygrysek" - jako prezes największej liczebnie partii w grupie opozycyjnej.
Często też powołuje się tutaj jako kluczową postać szefa "Porozumienia" - czyli Jarosława Gowina. Jest on wygodnym argumentem jako oponent Jarosława Kaczyńskiego, który posiada dość liczną grupę posłów - których wyjście z koalicji Zjednoczonej Prawicy pozbawiłoby PiS możliwości zarządzania państwem.
https://www.youtube.com/watch?v=7iK3niIH4VM
Tyle dywagacje. Ale fakty są dowodem, że rząd premiera Mateusza Morawieckiego radzi sobie z rozwiązywaniem problemów. Poza tym skutecznie inwestuje - co jest źródłem miejsc pracy. Liczne kontrakty na budowę tras komunikacyjnych to z jednej strony - rozwój szybkiej komunikacji na terenie kraju. Z drugiej strony - skrócenie czasu przejazdu z jednej miejscowości do innej - co odczuwa już społeczeństwo.
Problemem - już nie tylko w skali Polski - jest epidemia, która nagle wyłącza osoby dotknięte wirusem COVID z aktywności. Jednak wysoka śmiertelność - bardzo medialna - jest skutkiem opóźniania leczenia szpitalnego. Objawy COVID-a są tak różne, że trudno jest jednoznacznie w pierwszej ocenie stwierdzić, że jest to "koronawirus". Doświadczenie wskazuje, że każda osoba ma inne powikłania - wiążące się już z dolegliwościami chorobowymi a w przypadku badań już w szpitalu u wielu osób stwierdza się nagle obecność cukrzycy - na którą pacjent nigdy nie chorował...
Poważnym zagrożeniem życia jest zapalenie płuc - które zawsze było dużym problemem w sposobie leczenia. W sytuacji obecnej epidemii jest to bardzo poważna komplikacja. Stąd duża ilość zgonów.
Strona "opozycyjna" ciągle podnosi konieczność powrotu do zarządzania państwem z wyłączeniem PiS z tego udziału. I tu widzimy różnicę w działaniu - Zjednoczona Prawica podejmuje różne decyzje niezbędne do sprawnego zarządzania państwem, opozycyjna część społeczeństwa podnosi konieczność odsunięcia PiS od zarządzania państwem i... nic więcej.
My widzimy skutki decyzji w trybie "transformacji ustrojowej" po roku 1990. Zlikwidowano cały polski potencjał produkcyjny a w mniejszych miejscowościach widać, że tam jest już totalnie pusto. Młodzi wyjechali za pracą często poza granice Polski i już tutaj nie wrócą. Starzejąca się część społeczeństwa żyje ze świadczeń emerytalnych i nie jest w stanie już podejmować się pracy zawodowej.
A "oPOzycja" nawołuje do różnych tęczowych alternatywnych koncepcji... i odsunięcia PiS od władzy...
